MSZ Rosji: działania Turcji mogą pogorszyć sytuację w Syrii
• Moskwa oświadczyła, że jest "głęboko zaniepokojona" ruchami wojsk tureckich
• Według rosyjskiego ministerstwa takie działania mogą pogorszyć sytuację w Syrii
• Rosjanie zaznaczyli, że chodzi o aspekt militarny i polityczny
• "Działania Turcji stawiają pod znakiem zapytania suwerenność i jedność terytorialną Syryjskiej Republiki Arabskiej"
• MSZ wzywa Ankarę, aby powstrzymała się od kolejnych kroków destabilizacyjnych
07.09.2016 | aktual.: 07.09.2016 15:53
Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych wyraziło zaniepokojenie tureckimi działaniami na północy Syrii. Zdaniem Moskwy mogą one doprowadzić do dalszego pogorszenia sytuacji w tym kraju, zarówno wojskowej jak i politycznej.
Turcja rozpoczęła 24 sierpnia operację wojskową pod kryptonimem "Tarcza Eufratu", której celem jest zwalczanie dżihadystów z IS, ale również ugrupowań kurdyjskich walczących z IS. W sobotę Turcja i rebelianci otworzyli nowy odcinek frontu w północnej Syrii, ok. 55 km na zachód od wyzwolonego wcześniej Dżarabulusu.
"To działanie stawia pod znakiem zapytania suwerenność i integralność terytorialną Syryjskiej Republiki Arabskiej" - podkreślił w komunikacie rosyjski resort dyplomacji.
"Wzywamy Ankarę do powstrzymania się od jakichkolwiek posunięć, które mogłyby doprowadzić do dalszej destabilizacji sytuacji w Syrii" - dodano.
Wcześniej działania Turcji w Syrii krytykowały Stany Zjednoczone. Na zarzuty Amerykanów w tej sprawie władze w Ankarze odpowiadają, że nie zamierzają trwale rozmieszczać swych sił zbrojnych w Syrii i zależy im jedynie na ochronie granicy przed IS i kurdyjską milicją Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG).
Turcja postrzega YPG jako przedłużenie zdelegalizowanej w tym kraju Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), która prowadzi walkę zbrojną na tureckim terytorium. Jednak dla USA YPG to poważna siła zwalczająca IS.