MSZ potwierdza. Stanowisko Krzysztofa Ruchniewicza zlikwidowane
Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że stanowisko pełnomocnika do spraw polsko-niemieckiej współpracy, które pełnił Krzysztof Ruchniewicz, zostało zlikwidowane.
Szef Instytutu Pileckiego prof. Krzysztof Ruchniewicz chciał zorganizować seminarium dotyczące zwrotu dóbr kultury przez Polskę na rzecz Niemiec - podała "Rzeczpospolita".
Sprawa wywołała wiele kontrowersji. Politycy i komentatorzy oczekiwali dymisji Ruchniewicza. Wybuchła afera - tym bardziej, że to nie jedyne kontrowersje z Ruchniewiczem, który ponad rok temu został mianowany pełnomocnikiem MSZ do spraw polsko-niemieckiej współpracy.
"Rz" podawała wcześniej, iż prokuratura we Wrocławiu wszczęła śledztwo w sprawie nieprawidłowości finansowych w Centrum Studiów Europejskich i Niemieckich Uniwersytetu Wrocławskiego, z okresu, gdy szefem był tam właśnie prof. Ruchniewicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czego Polacy oczekują od Nawrockiego? "Żeby nie narobił większego bałaganu"
Instytut Pileckiego stanowczo zaprzecza, jakoby pod jego auspicjami prowadzono rozmowy na temat zwrotu dóbr kultury przez Polskę.
Z ujawnionego pisma Hanny Radziejowskiej, kierowniczki berlińskiego oddziału Instytutu, wynika, że Ruchniewicz oczekiwał przygotowania cyklu spotkań poświęconych m.in. zwrotom dóbr kultury Niemcom, Ukrainie, Białorusi, Litwie oraz mienia prywatnego osób pochodzenia żydowskiego. Tego typu inicjatywa stoi – jak podkreśla gazeta – w sprzeczności z polityką państwa i może być na rękę rządowi Niemiec, który zabiega o odzyskanie m.in. tzw. Berlinki, cennych zbiorów archiwalnych znajdujących się w Bibliotece Jagiellońskiej.
Ministerstwo Kultury podkreśliło, że temat Berlinki nigdy nie był przedmiotem rozmów międzyrządowych. Resort stwierdził, że seminaria planowane na wrzesień dotyczą wyłącznie badań proweniencyjnych, a rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji uderza w interes państwa.
Instytut zaznacza, że nie ma kompetencji w zakresie restytucji dóbr kultury, a sugestie Radziejowskiej są nieprawdziwe. W oświadczeniu rzecznik Luiza Jurgiel-Żyła napisała, że jednostka bada zagadnienia związane z funkcjonowaniem reżimów totalitarnych, w tym niszczenie kultur i zakłamywanie historii.
Czytaj więcej: