MSZ: Polska zaniepokojona raportem ONZ nt. użycia broni chemicznej w Syrii
Polska przyjęła z zaniepokojeniem wnioski raportu ekspertów ONZ nt. użycia broni chemicznej w Syrii - oświadczył rzecznik MSZ Marcin Bosacki. Zadeklarował gotowość zgłoszenia polskich ekspertów do wsparcia weryfikacji syryjskiego arsenału chemicznego i jego niszczenia.
17.09.2013 | aktual.: 17.09.2013 16:17
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun przedstawił Radzie Bezpieczeństwa raport oenzetowskich ekspertów na temat użycia w zeszłym miesiącu broni chemicznej w Syrii. Eksperci potwierdzili, że na przedmieściach Damaszku użyto sarinu. Jednocześnie Ban Ki Mun zwrócił się do Rady, aby przewidziała "konsekwencje" w "jasnej rezolucji", jeśli Damaszek nie wykona planu demontażu broni chemicznej, opracowanego w Genewie w sobotę przez sekretarza stanu USA Johna Kerry'ego i szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa.
"Z głębokim zaniepokojeniem przyjęliśmy wnioski opublikowanego 16 września raportu misji dochodzeniowej ONZ, który jednoznacznie stwierdza fakt użycia w Syrii broni chemicznej. Polska stanowczo potępiła tę zbrodnię, stanowiącą pogwałcenie podstawowych norm prawa międzynarodowego. Ponownie wzywamy do pociągnięcia do odpowiedzialności sprawców tej tragedii" - napisał w oświadczeniu rzecznik MSZ Marcin Bosacki.
Polscy eksperci do Syrii?
Bosacki podkreślił, że priorytetem dla Polski pozostają działania społeczności międzynarodowej, których celem jest niedopuszczenie do ponownego użycia w Syrii broni chemicznej oraz zabezpieczenie i zniszczenie ich składów. "Wyrażamy gotowość zgłoszenia polskich ekspertów do wsparcia weryfikacji syryjskiego arsenału chemicznego i jego niszczenia" - oświadczył rzecznik MSZ.
Zaznaczył również, że Polska z zadowoleniem przyjmuje porozumienie zawarte w Genewie w rezultacie rozmów między sekretarzem stanu USA Johnem Kerrym i ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem.
"W celu zapewnienia wykonywania podjętych ustaleń opowiadamy się za przyjęciem przez Radę Bezpieczeństwa ONZ stosownej rezolucji oraz podjęciem wiążących ustaleń na forum Organizacji do spraw Zakazu Broni Chemicznej (OPCW)" - napisał Bosacki.
Nadzieje na pokojowe rozwiązanie konfliktu
Polska ma nadzieję - czytamy w komunikacie - że porozumienie otworzy drogę do wznowienia wysiłków na rzecz pokojowego rozwiązania konfliktu syryjskiego. "Wzywamy Syrię do pełnej implementacji konwencji o zakazie broni chemicznej, do której zdecydowała się przystąpić, a także do natychmiastowego zapewnienia OPCW i ONZ prawa pełnego dostępu do wszystkich miejsc na jej terytorium" - napisał Bosacki.
Rzecznik MSZ zaznaczył, że Polska "odnotowała oświadczenie władz syryjskich o stosowaniu się do Konwencji w okresie przejściowym, do czasu jej wejścia w życie w stosunku do tego kraju".
Bosacki zapewnił, że Polska jako członek Rady Wykonawczej Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej oraz sponsor rezolucji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w sprawie implementacji konwencji o zakazie broni chemicznej, będzie wspierać działania na rzecz jak najszybszego zniszczenia syryjskich składów broni chemicznej oraz zakładów do jej produkcji pod ścisłym nadzorem OPCW.
Sankcji nie będzie
Po uzgodnieniach między Rosją i USA osiągniętych w sobotę w Genewie dotyczących zabezpieczenia i następnie zniszczenia syryjskiej broni chemicznej do połowy 2014 roku informowano, że uchylanie się od realizacji tego planu grozić miało reżimowi w Damaszku sankcjami ONZ zgodnie z rozdziałem 7 Karty NZ.
Jednak minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow po rozmowie z Moskwie ze swym francuskim odpowiednikiem Laurentem Fabiusem powiedział we wtorek, że Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie syryjskiej broni chemicznej nie będzie zawierać odniesień do rozdziału 7 Karty Narodów Zjednoczonych, dotyczącego sankcji i akcji militarnych.
Ławrow ogłosił też, że Rosja wciąż podejrzewa, iż atak chemiczny pod Damaszkiem z 21 sierpnia był dziełem rebeliantów syryjskich.