MSZ Izraela za "obaleniem" Abbasa, jeśli ONZ uzna palestyński wniosek
Izraelskie MSZ zaproponowało, by w razie powodzenia palestyńskiego wniosku o podniesienie statusu w ONZ "obalić" palestyńskiego przywódcę Mahmuda Abbasa. Grozi też anulowaniem izraelsko-palestyńskich umów - wynika z dokumentu, do którego dotarły agencje.
"Obalenie reżimu Abu Mazena (Abbasa) byłoby jedyną opcją w tym przypadku" - napisano w dokumencie, o którym informuje agencja AFP. Projekt musi jeszcze zostać zatwierdzony przez ministra spraw zagranicznych Awigdora Liebermana, a następnie przekazany do rządu.
"Każde inne rozwiązanie oznaczałoby wywieszenie białej flagi i uznanie porażki izraelskich przywódców" - stwierdzono w dokumencie.
Walka o lepszy status
W poniedziałek Abbas zapowiedział, że 29 listopada wystąpi na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ o przyznanie Palestyńczykom statusu nieczłonkowskiego państwa obserwatora (non-member observer state) w miejsce obecnego statusu "obserwatora" (observer entity). Podniesienie statusu jest niemal przesądzone na forum liczącego 193 kraje Zgromadzenia Ogólnego, gdzie wymagana jest zwykła większość głosów. Weto groziłoby natomiast w czasie głosowania w Radzie Bezpieczeństwa, gdyby Palestyńczycy wystąpili o status pełnego państwa-członka.
Przywódcy palestyńscy zapewniali, że są gotowi na poniesienie konsekwencji przedstawienia wniosku w ONZ
Ostrzeżenie Izraela
Lieberman ostrzegł już, 24 października, w czasie spotkania z szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton, że jeśli Palestyńczycy "będą się upierać w sprawie statusu, (Izrael) doprowadzi do tego, by Autonomia Palestyńska się zachwiała" - podały izraelskie media.
Dokument izraelskiego resortu dyplomacji instruuje też dyplomatów, by ostrzegli inne rządy, że w związku z palestyńską inicjatywą anulowane mogą zostać porozumienia izraelsko-palestyńskie z lat 90. Dokument grozi też "poważnymi konsekwencjami", w tym "jednostronną odpowiedzią Izraela".
Wicepremier i minister ds. strategicznych Mosze Ja'alon oświadczył, że wniosek w ONZ będzie "rażącym" naruszeniem porozumień z Oslo, zgodnie z którymi wszelkie spory miały być rozstrzygane na drodze dialogu.
Stany Zjednoczone i Izrael stoją na stanowisku, że państwo palestyńskie może powstać jedynie w wyniku bezpośrednich negocjacji palestyńsko-izraelskich.
Ekonomiczne reperkusje
Strona izraelska zapowiedziała, że może wstrzymać transfer milionów dolarów podatków i ceł, które pobiera w imieniu palestyńskich władz na Zachodnim Brzegu i zablokować import wyposażenia dla palestyńskich sił bezpieczeństwa. Nie zapadła jednak jeszcze żadna decyzja w tej sprawie - podał przedstawiciel izraelskich władz.
Podniesienie palestyńskiego statusu przez Zgromadzenie Ogólne ONZ nie zmieni sytuacji Palestyńczyków, ale może stanowić dodatkowy argument w walce o państwowość. Mają oni także nadzieję na przystąpienie do Międzynarodowego Trybunału Karnego, gdzie zamierzają pozwać Izrael za zbrodnie wojenne.