Podkreślił, że władze białoruskie uczyniły to, mimo że Maszkiewicz przyjechał na Białoruś jako osoba prywatna i naruszył białoruskie prawo.
Papou przypomniał, że już w czwartek na swej konferencji prasowej sygnalizował, iż strona białoruska może rozpatrzyć sprawę byłego polskiego ambasadora kierując się dobrą wolą.
W rozmowie z rosyjską agencją ITAR-TASS rzecznik białoruskiego MSZ dodał, że decyzję podjęto także, kierując się "przesłankami humanitarnymi wobec konkretnego polskiego obywatela".
Bożena Kuzawińska
Źródło artykułu: 