"Możliwe są prowokacje". Ostrzeżenia z Chersonia
W piątek ukraiński wywiad poinformował, że Chersoń wrócił pod kontrolę Ukrainy. Lokalne władze przestrzegają jednak przed możliwymi prowokacjami w mieście. - W Chersoniu wyzwolonym przez siły ukraińskie nadal ukrywa się wielu rosyjskich wojskowych przebranych w stroje cywilne. Możliwe są prowokacje - ostrzegł Serhij Chłań, deputowany do rady obwodu chersońskiego.
- Wielu Rosjan nie zdołało przedostać się na drugi brzeg Dniepru. Przebierają się oni w stroje cywilne i ukrywają się w mieście - ostrzegł radny cytowany przez agencję Ukrinform. Nie wykluczył, że wróg może uciec się do prowokacji na terenie Chersonia. Ocenił, że na wyzwalanych obszarach siły ukraińskie muszą teraz przeprowadzić kontrole i najbezpieczniej dla mieszkańców będzie, by pozostawali w domach. - Należy zachować ostrożność - mówił Chłań.
W samym Chersoniu sytuacja humanitarna jest bardzo ciężka - opisywał radny. - Sytuacja z chlebem jest trudna, tak samo z benzyną; od prawie tygodnia nie ma energii elektrycznej (...). Okupanci doprowadzili tę sytuację do stanu krytycznego - powiedział Chłań. Przypomniał, że Rosjanie wysadzili obiekty infrastruktury w mieście, w szczególności - elektrociepłownię i stację rozdzielczą.
Оперативна і гуманітарна ситуація на Донеччині
Chersoń pod kontrolą Ukrainy
Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) poinformował w piątek, że Chersoń wraca pod kontrolę Ukrainy, a do miasta wkraczają oddziały ukraińskich sił zbrojnych. Wywiad wezwał rosyjskich wojskowych, by się poddali i zapewnił, że każdy, kto stawi opór, zostanie zlikwidowany.
Chersoń, główny ośrodek przylegającego do anektowanego Krymu obwodu chersońskiego, był jedynym miastem obwodowym, które udało się zająć Rosjanom. Doszło do tego w pierwszych dniach inwazji rozpoczętej 24 lutego.
Po ponad ośmiu miesiącach okupacji strona rosyjska ogłosiła wycofanie swoich wojsk z prawego brzegu Dniepru. To efekt skutecznej ukraińskiej kontrofensywy na południu kraju.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Czytaj też: