Szczerba podał kwotę. "Przestępcze finansowanie kampanii wyborczej PiS"

Podczas Campusu Polska Dariusz Joński i Michał Szczerba poinformowali, że zebrali dowody ws. nielegalnego finansowania kampanii PiS w zeszłym roku. - 23 390 484,40 zł - to jest kwota, którą ustaliśmy z posłem Jońskim na nielegalne przestępcze finansowanie kampanii wyborczej PiS w ubiegłym roku - podał Michał Szczerba.

Mówią ile. Szczerba i Joński podali kwotęMówią ile. Szczerba i Joński podali kwotę
Źródło zdjęć: © YouTube
Kamila Gurgul
oprac.  Kamila Gurgul

- Mieliśmy dzisiaj mówić o komisjach śledczych, ale pewnie naoglądaliście się tych komisji, wnioski do prokuratury. O tym będziemy mówili w drugiej części. Zostało 48 godzin do decyzji Państwowej Komisji Wyborczej dot. przyjęcia bądź odrzucenia sprawozdania PiS, a słyszymy, że niektórzy członkowie PKW nie mogą się doliczyć do 400 tys. To stwierdziliśmy dzisiaj, że przyniesiemy dowody, które samy znaleźliśmy - powiedział Dariusz Joński podczas Campusu Polska.

- 23 390 484,40 zł - to jest kwota, którą ustaliśmy z posłem Jońskim na nielegalne przestępcze finansowanie kampanii wyborczej PiS w ubiegłym roku - podał Michał Szczerba.

Szczerba i Joński tłumaczą

Prawo i Sprawiedliwość miało wykorzystać Państwowy Instytut Badawczy NASK do kampanii wyborczej. - Każda partia polityczna zleca prywatnym firmom monitoring internetu, Jak jest oceniana, jak jest oceniana jej wiarygodność, politycy. To jest oczywiste, każda partia tak robi. Natomiast każda partia płaci za to z własnych pieniędzy. PiS tylko od 10 sierpnia do 15 października wyłudził 538 tys. złotych. To tylko w tym przypadku, to jest o 138 tys. zł większa kwota niż ta, której szuka PKW, żeby odrzucić sprawozdanie PiS - tłumaczył Szczerba.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ekspert o słowach Tuska: Wyborcy nie lubią, jak robi się z nich idiotów

Natomiast Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych miała wydać 175 tys. złotych na zakup gadżetów promocyjnych z Funduszu Zapasów Interwencyjnych RARS. - Śladu po tych gadżetach nie ma, ale Michał K. teraz poszukiwany, kandydował z ostatniego miejsca w okręgu 18 z list PiS. Jak Michał K. pojawi się przed prokuratorem, prokurator powinien mu zadać pytanie, co się stało z tymi gadżetami i dla kogo były te gadżety i czy nie były to gadżety na kampanię PiS-u - mówił Szczerba.

- Do tego Rządowe Centrum Legislacji odpowiedzialne za działanie legislacyjne Rady Ministrów. Siedem osób zatrudnionych na rzecz szefa RCL Krzysztofa Szczuckiego, które po prostu robiły robotę w kampanii zamiast w KPRM-ie. Na kampanię ze środków z RCL poszło 214 610, 61 zł - mówił Joński.

Europoseł Joński stwierdził, że politycy PiS "pomylili Fundusz Sprawiedliwości z funduszem wyborczym PiS-u". Politycy PO sprawdzili umowy dotacyjne od 10 sierpnia do 15 października. - 320 umów dotacyjnych co stanowiło około 16 proc. wszystkich umów zawartych przez całe pięć lat. Przez pięć lat tylko 16 proc. umów zostało zawartych pomiędzy 10 sierpnia a 15 października na łączną kwotę 21 092 821,48 zł. W tej kampanii rozdali 2561 sztuk różnego rodzaju sprzętu - podał Joński.

Podali konkretne nazwiska

Europosłowie podczas spotkania wskazali poszczególnych polityków oraz kwoty, które wydali podczas kampanii. Janusz Kowalski w okresie między 10.08 a 15.10 miał rozdać w swoim okręgu wyborczym czeki i sprzęt na 595 tys. złotych. Marcin Romanowski - 261 tys. złotych. Norbert Kaczmarczyk - 216 tys. złotych. Dariusz Matecki 121 tys. złotych. Mariusz Gosek - 120 tys. złotych.

Szczerba ujawnił, że w Ministerstwie Sprawiedliwości powstała specjalna procedura. - Najpierw ustalono czas przekazania czeku, czy sprzętu przez kandydatów Ziobry. Następnie gabinet polityczny wskazywał, który konkretnie kandydat i w którym okręgu wyborczym ma rozdawać ten sprzęt i to Ziobro minister, a zarazem szef partii politycznej Suwerenna Polska podejmował decyzję, który kandydat będzie przekazywał czek - powiedział Szczerba.

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Cenckiewicz jak Sikorski. Porównali ich wypłaty
Cenckiewicz jak Sikorski. Porównali ich wypłaty
Atak psów pod Zieloną Górą. Właściciel nie przyznał się do winy
Atak psów pod Zieloną Górą. Właściciel nie przyznał się do winy
Z Odry wyłowiona ciało. To około 30-letni mężczyzna
Z Odry wyłowiona ciało. To około 30-letni mężczyzna
Donald Tusk zaskoczył. Nie mógł się powstrzymać przed tym gestem
Donald Tusk zaskoczył. Nie mógł się powstrzymać przed tym gestem
"Kto to jest bitcoin?". Poseł PiS zaskoczony w Sejmie
"Kto to jest bitcoin?". Poseł PiS zaskoczony w Sejmie
Atak psów pod Zieloną Górą. Zarzuty dla właściciela
Atak psów pod Zieloną Górą. Zarzuty dla właściciela
Sondaż bada polskie lęki. Jak Polacy reagują na zagrożenie wojną?
Sondaż bada polskie lęki. Jak Polacy reagują na zagrożenie wojną?
Jest porozumienie. Koalicja przedstawia projekt o "osobie najbliższej"
Jest porozumienie. Koalicja przedstawia projekt o "osobie najbliższej"
Miał wysadzić Nord Stream. Ważą się losy ukraińskiego nurka Wołodymyra Ż.
Miał wysadzić Nord Stream. Ważą się losy ukraińskiego nurka Wołodymyra Ż.
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
"Mamy dobre relacje". Zapytali Tuska o Hołownię
"Mamy dobre relacje". Zapytali Tuska o Hołownię
"To są wszystko bajki". Kaczyński oburzył się na pytania dziennikarki
"To są wszystko bajki". Kaczyński oburzył się na pytania dziennikarki