RELACJA ZAKOŃCZONA

USA o m.in. Polsce. W tle sprawa wagnerowców [RELACJA NA ŻYWO]

USA o m.in. Polsce. W tle sprawa wagnerowców
USA o m.in. Polsce. W tle sprawa wagnerowców
Źródło zdjęć: © East News | MANDEL NGAN
Karina StrzelińskaMateusz Czmiel

31.07.2023 | aktual.: 01.08.2023 21:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wojna w Ukrainie trwa. Wtorek to 524. dzień rosyjskiej inwazji. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA wskazał, że Biały Dom "nie ma żadnych informacji o konkretnych zagrożeniach ze strony Grupy Wagnera dla Polski lub jakichkolwiek innych sojuszników NATO". - Oczywiście jesteśmy zobowiązani do wypełnienia artykułu V i jak powiedział prezydent (Joe Biden - przyp. red.), do obrony każdego cala terytorium NATO. Ale jeszcze raz, nie ma żadnych wskazań, by wagnerowcy stwarzali takie zagrożenie Sojuszowi - zaznaczył. John Kirby potępił też kolejne pogróżki nuklearne byłego rosyjskiego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, który ostrzegł, że Moskwa będzie zmuszona użyć broni jądrowej, jeśli Ukraina odzyska swoje terytoria anektowane przez Rosję. - Ta retoryka jest nieodpowiedzialna i lekkomyślna - oznajmił. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Najważniejsze informacje
  • Już po rozpoczęciu najazdu armii Putina na Ukrainę koncern Jaguar Land Rover zadeklarował, że wstrzymuje sprzedaż samochodów do Rosji. - Najdroższe auta wciąż montujemy dla rosyjskich klientów - mówi Wirtualnej Polsce pracujący tam Polak. I przedstawia dowody - karty poszczególnych pojazdów. Koncern obiecuje wewnętrzny audyt.
Relacja zakończona

"Policja w Miami przekazała Ukrainie 101 skonfiskowanych karabinów i pistoletów wraz z 148 000 pocisków!" - poinformował na Twitterze komentator polityczny Igor Suszko.

Ministerstwo Obrony Białorusi odrzuca "oskarżenia" MSZ w Warszawie dot. naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Władze w Mińsku opublikowały oficjalne oświadczenie w sprawie. 

W sieci pojawiło się nagranie, na którym udokumentowano, jak ukraińska 10. Górska Brygada Szturmowa zestrzeliła rosyjskiego drona Lancet z ręcznej broni palnej. 

"Wezwanie polskiego ambasadora - reprezentanta kraju, który jako jedyny pozostał w Kijowie w dniu inwazji Rosji na Ukrainę, do ukraińskiego MSZ, nigdy nie powinno mieć miejsca" - napisał na Twitterze Mateusz Morawiecki.

"W polityce międzynarodowej, w obliczu toczącej się wojny, biorąc pod uwagę ogrom wsparcia, jakiego Polska udzieliła Ukrainie, takie błędy nie powinny się zdarzać" - dodał premier.

Według śledczych pracownicy regionalnych komend uzupełnień przy współpracy z członkami wojskowej komisji lekarskiej i osobami trzecimi zorganizowały system wydawania orzeczeń o uznaniu mężczyzny za niezdolnego do służby wojskowej w związku z jego stanem zdrowia. Taka usługa kosztowała średnio 6 tys. USD.

Otrzymane orzeczenia mężczyźni wykorzystywali, by wyjechać za granicę - podaje w komunikacie biuro prokuratora generalnego.

Obowiązek wojskowy obejmuje na Ukrainie mężczyzn w wieku 18-60 lat, choć są wyjątki.

Biuro prokuratora generalnego Ukrainy poinformowało we wtorek o wykryciu w kraju dużej grupy pomagającej Ukraińcom unikać obowiązkowej służby wojskowej podczas wojny z Rosją. W ramach śledztwa przeprowadzono prawie 100 przeszukań w 10 obwodach kraju i w Kijowie. 

W Chersoniu słychać eksplozje - informuje Kanał24.ua. 

"W związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez dwa białoruskie śmigłowce, do Ministerstwa Spaw Zagranicznych RP w trybie natychmiastowym wezwana została Charge d’Affairs Ambasady Białorusi" - wskazało polskie MSZ w komunikacie zamieszczonym na Twitterze.


Kancelaria Prezydenta Ukrainy skomentowała groźby nuklearne Dmitrija Miedwiediewa.

"Dla Miedwiediewa warto byłoby opracować specjalną serię wódki w postaci wyrzutni bomb atomowych. Aby po wypiciu mógł rzucić tą butelką w ścianę i poczuć swoją 'wielkość" - napisała na swoim kanale w aplikacji Telegram doradczyni szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy ds. komunikacji Daria Zarivna.


Obraz
© Getty

Linie lotnicze Turkmenistan Airlines ogłosiły, że od 1 sierpnia zawieszają loty na trasie Aszchabad - Moskwa - Aszchabad - poinformowały służby prasowe przewoźnika.

Zamiast nich będą wykonywane loty na trasie Aszchabad - Kazań - Aszchabad. 

W komunikacie wskazano, że decyzję podjęto "ze względu na sytuację powietrzną w moskiewskiej strefie powietrznej, a także na podstawie oceny ryzyka w celu zapewnienia bezpieczeństwa lotów".

Obraz
© Telegram

Kirby wskazał też, że szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn znany jest z przypisywania sobie odpowiedzialności za podobne wydarzenia, lecz Biały Dom nie jest "zbytnio zaniepokojony jakimiś potężnymi rosyjskimi efektami".

Zaznaczył, że afrykańscy przywódcy coraz bardziej uświadamiają sobie, że partnerstwo z Rosją nie jest w ich interesie, o czym świadczyć miała niewielka liczba gości podczas szczytu Afryka-Rosja w Petersburgu.

- Nie ma dowodów, by Rosja stała za przewrotem w Nigrze, ani by go aktywnie wspierała - oświadczył we wtorek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Dodał też, że USA nie widzą na razie potrzeby ewakuacji swoich obywateli z tego kraju. 

Witalij Kliczko spotkał się z nowym ambasadorem Niemiec w Ukrainie Martinem Jaegerem.

"Rozmawialiśmy o sytuacji w Ukrainie i w Kijowie, o dalszej pomocy Niemiec w walce naszego kraju z rosyjskim agresorem. Także o wsparciu Niemiec dla Ukrainy na jej drodze do UE" - poinformował Mer Kijowa.

Ministerstwo Obrony Narodowej potwierdza. Białoruskie śmigłowce naruszyły polską przestrzeń powietrzną.  

Furgonetki przewożą duże żelazne kontenery, przypominające kontenery morskie. Nie wiadomo, co jest wewnątrz nich - przekazał serwis. W kolumnie jest też autobus i kilka pick-upów. Tablice rejestracyjne pojazdów są zdjęte albo zaklejone.

Biełaruski Hajun poinformował także we wtorek o kolejnej lokalizacji tzw. wagnerowców w okolicach Osipowicz w obwodzie mohylewskim. Najemnicy od połowy lipca wykorzystują stare magazyny wojskowe pod wsią Popławy.

Na Białoruś przybyła 14. kolumna najemników z rosyjskiej Grupy Wagnera - poinformował we wtorek projekt Biełaruski Hajun, zajmujący się obserwacją aktywności wojsk. Kolumna składa się z ok. 15 pojazdów, w większości furgonetek. 

Obraz
© Twitter

"W Bachmucie obrońcy muszą stawiać czoła ciężkiemu ostrzałowi artyleryjskiemu, minom i silnemu oporowi wroga. Najważniejsze jest życie żołnierzy. Dlatego wojska starają się poruszać ostrożnie, by uniknąć utraty ludzi" - podsumowała wiceminister obrony Ukrainy.

"W kierunku Kupiańsk, Łyman i Swatowo wróg skoncentrował ludzi i sprzęt. Najeźdźcy szturmują, by odciągnąć nasze siły od wschodniego kierunku ofensywy. Nasi obrońcy odpierają wszystkie ataki wroga w wyczerpujących walkach" - podkreśliła Malar. 

"Na wszystkich wschodnich kierunkach, gdzie trwają walki, odnotowujemy wzrost ostrzału wroga" - dodała.


"Wróg usilnie stara się powstrzymać naszą ofensywę w rejonie Bachmutu. Ale bezskutecznie" - poinformowała na swoim kanale w aplikacji Telegram wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar.

Obraz
© Materiały prasowe

Źródło: pravda.com.ua, tass.ru, ria.ru, unian.ua, ukrinform.ua, 24tv.ua, bbc.com. reuters.com, cnn.com, PAP