Moskwa powierzyła mu główne dowództwo. "Duże doświadczenie w rosyjskich operacjach w Syrii"
Niepowodzenie rosyjskich operacji w Ukrainie zmusiło Moskwę do przekazania głównego dowództwa Aleksandrowi Dwornikowi. Oczekiwania są proste: dowodzenie rosyjskimi wojskami i kontrola nad nimi ulegną poprawie. Dwornikow ma duże doświadczenie m.in. w rosyjskich operacjach w Syrii.
O zmianach na szczeblach dowodzenia informuje BBC, która cytuje zachodniego urzędnika państwowego. "Rosja zreorganizowała dowództwo swoich sił na Ukrainie i teraz dowodzi nimi generał, który ma duże doświadczenie w operacjach bojowych w Syrii" - przekazało BBC po rozmowie z urzędnikiem, który chce zachować anonimowość. Dwornikow jest dowódcą Południowego Okręgu Wojskowego Federacji Rosyjskiej.
Konkretne oczekiwania
"Ten dowódca ma duże doświadczenie w rosyjskich operacjach w Syrii. Dlatego oczekuje się, że ogólne dowodzenie rosyjskimi wojskami i kontrola nad nimi ulegną poprawie" - podkreśla BBC. Informator dodaje, że obecnie cele polityczne mogą mieć pierwszeństwo nad militarnymi, a Rosja dąży do osiągnięcia "sukcesu w Ukrainie" przed rocznicą zakończenia II wojny światowej.
Zdaniem rozmówcy, Rosja ma nieco mniej niż 100 batalionowych grup taktycznych dostępnych do operacji. Liczba ta jest "poważna", ale zachodni urzędnik podkreśla, że rosyjskie oddziały nawet przy przewadze liczebnej były powstrzymywane przez mniejszą liczbę ukraińskich jednostek działających w znacznie "mądrzejszy sposób i z zaskoczeniem".
Bohater Federacji Rosyjskiej
"Ukraińska Prawda" przypomina, że Dwornikow w 2016 roku otrzymał tytuł "bohatera Federacji Rosyjskiej". Od 2000 do 2003 roku służył w Północnokaukaskim Okręgu Federacji Wojskowej Rosji jako szef sztabu, a później w Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych, która brała udział w obu wojnach czeczeńskich.
źródło: BBC / PAP
Przeczytaj także:
"Rosja nie zniknie z mapy". Co z imperialnymi planami Putina?
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski