Moskal nadal honorowym obywatelem Krakowa
Nie milkną echa wypowiedzi Edwarda Moskala o Janie Nowaku-Jeziorańskim. "Gazeta Wyborcza" publikuje listy, w których znane postaci wypowiadają swoje oburzenie.
Prof. Jacek Woźniakowski, krakowski historyk sztuki, publicysta "Tygodnika Powszechnego" i były prezydent miasta, jednocześnie członek Stowarzyszenia "Wspólnota Polska", zapowiada, że wystąpi ze stowarzyszenia jeżeli na którymkolwiek zebraniu podczas II Zjazdu Polonii pan Moskal będzie się wypowiadał.
Ośmiu byłych senatorów Senatu I kadencji (Anna Radziwiłł, Gustaw Holoubek, Aleksander Paszyński, Jerzy Regulski, Władysław Findeisen, Witold Trzeciakowski i Andrzej Wajda)
pisze, że _ z najwyższym obrzydzeniem dowiedzieliśmy się o wypowiedziach pana Edwarda Moskala szkalujących dobre imię Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Byli senatorowie zwracają się do Senatu RP, by podzielił ich oburzenie _potępiając niegodne oszczerstwa oraz, by zignorował Zjazd Polonii, w którym będzie uczestniczyć E. Moskal.
Z kolei grupa intelektualistów - osób zasłużonych dla Krakowa (m. in. Stanisław Lem, Czesław Miłosz - honorowi obywatele Krakowa oraz Krzysztof Penderecki) pisze w liście do władz samorządowych miasta, że spodziewaja się, iż Edward Moskal - honorowy obywatel Krakowa, sam zrezygnuje z tego zaszczytnego tytułu, gdy władze samorządowe (...) potraktują go tak, jak na to zasłużył swoimi skandalicznymi wypowiedziami, ignorując jego obecność w naszym mieście.
Radni Krakowa nie chcieli jednak radzić nad rezolucją potępiającą Moskala. Sprzeciwili się jej przedstawiciele AWS, SKL i Platformy Obywatelskiej. (pr)