Morderca z Czarnkowa nie przyznaje się do winy. Został aresztowany na trzy miesiące
Prokuratura przesłuchała Marcina F. który 9 grudnia zaatakował nożem swojego ojca, znajomą i sąsiadów. Jedna ze zranionych osób zmarła.
Marcin F. został zatrzymany 15 grudnia. Sześć dni wcześniej zaatakował nożem swojego ojca, znajomą i sąsiadów. Przyczyną agresywnego zachowania Marcina F. było najprawdopodobniej drobne nieporozumienie rodzinne. Marcin F. zadał kilka uderzeń nożem kuchennym najpierw swojemu ojcu, później koleżance, a na końcu sąsiadowi i jego synowi, którzy usiłowali pomóc ojcu napastnika. W wyniku obrażeń odniesionych na skutek ciosów zadanych nożem, Zbigniew M., sąsiad Marcina F., zmarł na miejscu zdarzenia.
Poszukiwania mordercy trwały sześć dni. Obława z udziałem 300 funkcjonariuszy zakończyła się sukcesem 15 grudnia. Marcin F. został odnaleziony na terenie punktu widokowego w Czarnkowie.
Mężczyzna został już przesłuchany w Prokuraturze Rejonowej w Trzciance.
- Marcin F. został przesłuchany jako podejrzany o dokonanie zabójstwa Zbigniewa M. oraz o usiłowanie zabójstwa Dariusza F., Dawida M. i Jolanty K. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw, zasłaniał się niepamięcią – relacjonuje Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Z powodu obaw o matactwo w śledztwie oraz surowej kary grożącej podejrzanemu prokurator skierował wniosek o tymczasowe aresztowanie Marcina F. Sąd uwzględnił wniosek prokuratora i Marcin F. przez najbliższe trzy miesiące będzie przebywał w areszcie.
Mężczyźnie grozi kara dożywocia.