Morawiecki w litewskich mediach o "ogromnych inwestycjach". "Nowoczesność nie bierze się znikąd"
Premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla litewskiego portalu zapowiedział "kompleksowy program rozwojowy". Zakłada on inwestycje w ważne dla gospodarki obszary. Szef rządu mówił też o konieczności "wzmacniania instytucji państwa".
W rozmowie z delfi.lt Morawiecki dużo miejsca poświęcił wspólnej historii Polski i Litwy w kontekście przypadającej za dwa dni 230. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja. Według niego wspólna przeszłość, jaka łączy oba kraje, powinna być podstawą współpracy Wilna i Warszawy w przyszłości.
Dodał, że "polsko-litewska droga do nowoczesności prowadziła przez bezkrwawą reformę systemu władzy".
"Nowoczesność nie bierze się znikąd, a historia nie przebacza tym, którzy za późno podejmą wysiłek modernizacyjny i reformatorski" - powiedział premier. Dodał, że czasy pokoju powinny być wykorzystane do tego, "by wzmacniać instytucje państwa, gospodarkę i społeczeństwo".
Zobacz też: Sośnierz porzucił klub PiS. Smutny plan dla rządu Morawieckiego nakreślił prof. Dudek
Morawiecki przypomniał też przypadającą w sobotę 17. rocznicę wejścia Polski i Litwy do Unii Europejskiej. W jego ocenie oba te kraje dobrze wykorzystały ten czas lecz - jak zaznaczył - wciąż musimy nadrabiać dystans dzielący nas do najbogatszych krajów Wspólnoty.
Morawiecki: Fundusz Odbudowy polską racją stanu
Premier podkreślił w tym kontekście wagę środków z unijnego Funduszu Odbudowy, które nazwał polską "racją stanu".
"Polska przygotowała kompleksowy program rozwojowy - Polski Nowy Ład, który jest zestawem ogromnych inwestycji w sferę zdrowotności, cyfryzacji, infrastruktury i środowiska naturalnego" - powiedział szef polskiego rządu.
Dodał zarazem, że istotnym warunkiem rozwoju krajów członkowskich UE jest właściwa równowaga między ich suwerennością, a "europejską wspólnotowością".
"Demony imperializmu nie śpią"
W wywiadzie Morawiecki nawiązał też do napiętej sytuacji między Ukrainą a Rosją. Przestrzegł, że "stare demony geopolityki i imperializmu nie śpią". "Wiemy, jaką cenę płaci cała Europa, gdy lekceważy zagrożenia płynące ze Wschodu" - zaznaczył.
Zdaniem premiera obecna sytuacja na Białorusi, to efekt "rezygnowania z suwerenności".
W ocenie szefa rządu relacje Polski i Litwy są dobre, choć nie brakuje też trudnych kwestii. Wśród nich wymienił problemy mniejszości Polaków na Litwie czy brak ustawy, która regulowałaby pisownię polskich nazwisk.
"Oczekiwane wsparcie mniejszości narodowych oraz wzajemne pielęgnowanie kultury i języka powinny stanowić istotny aspekt naszego dialogu" - podkreślił.
Przeczytaj także: