Morawiecki atakuje w wywiadzie dla węgierskiej gazety. "Tusk jest jedynie narzędziem"

W wywiadzie udzielonym węgierskiej gazecie "Mandiner" były premier Polski zaatakował z jednej strony Unię Europejską, z drugiej krytycznie ocenił politykę rządu Donalda Tuska. Stwierdził m.in., że działania polskiego rządu są rezultatem presji zagranicznych partnerów. Wywiad wywołał lawinę komentarzy wśród polityków opcji rządzącej, zareagował również sam Tusk.

Kontrowersyjny wywiad Morawieckiego
Kontrowersyjny wywiad Morawieckiego
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Szilard Koszticsak
oprac. MUP

02.05.2024 | aktual.: 02.05.2024 14:35

Kilka dni temu Mateusz Morawiecki, wraz z innymi politykami PiS, wziął udział spotkaniu środowisk narodowo-konserwatywnych - w ramach konferencji CPAC, która odbyła się w stolicy Węgier. Z tej okazji udzielił też wywiadu prawicowej gazecie "Mandiner". Plakaty promujące rozmowę wiszą na ulicach Budapesztu z napisem: "Bruksela stanowi zagrożenie dla demokratycznej Europy", co wywołało sporo kontrowersji, przede wszystkim w Polsce.

Co jeszcze Mateusz Morawiecki mówił w wywiadzie?

"Fakt, że organy UE są gotowe wpływać na wynik demokratycznych wyborów w suwerennym państwie członkowskim, powinien budzić niepokój we wszystkich europejskich stolicach. Węgry, Włochy, a nawet Szwecja stanęły w obliczu podobnych nacisków. Jest to poważne zagrożenie dla demokracji i całego projektu europejskiego. Komisarze próbowali zamydlić oczy rządowi PiS, a tak naprawdę ograli miliony Polaków" - stwierdził Mateusz Morawiecki w rozmowie z "Mandinerem".

W ten sposób oczywiście odnosił się do Krajowego Planu Odbudowy, z którego środków Polska nie mogła korzystać za jego rządów. Nie wskazał jednak, że KE czekała między innymi na reformy systemu sprawiedliwości.

Poruszony został również temat polityki nowego rządu Polski oraz sprawy zamrożonych unijnych środków. Odblokowanie funduszy unijnych po przejęciu władzy przez Tuska i Platformę Obywatelską Morawiecki nazwał "wyrazem otwartej hipokryzji i obrzydliwego cynizmu". Dodatkowo zasugerował, że zwycięstwo demokratycznej koalicji w październikowych wyborach było w dużej mierze rezultatem presji zewnętrznej.

"Tusk jako premier Polski jest jedynie narzędziem do osiągnięcia celów Europejskiej Partii Ludowej", dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Morawiecki o wojnie w Ukrainie

Morawiecki poruszył również sprawę wojny w Ukrainie. Powiedział, że należy rozważyć każdą możliwość, aby ją zakończyć. "Uważam jednak, że najważniejszym zadaniem Zachodu jest dostarczenie odpowiednich do danej sytuacji rakiet, amunicji i sprzętu wojskowego" - stwierdził polski polityk.

Podkreślił jednak, że należy "rozróżnić dwie rzeczy: to, co jest moralnie słuszne, i to, co jest osiągalne". 

"Rosja powinna wycofać się z terytorium Ukrainy, a zbrodnie wojenne popełnione przez rosyjskich żołnierzy powinny zostać osądzone przez sąd międzynarodowy - jest to moralnie słuszne, chyba nie muszę nikogo o tym przekonywać. Czy nasze oczekiwania byłyby inne, gdyby nasza ziemia została zaatakowana? Po trzecie wsparcie militarne umożliwia Ukrainie nie tylko obronę swoich terytoriów, ale także stanowisk negocjacyjnych" - przekazał w wywiadzie.

Na pytanie, czy Ukraina powinna wejść do Unii Europejskiej, odparł, że "bez wojny i po zawarciu pokoju Ukraina – pomimo wszystkich straszliwych zniszczeń, jakich doznała – jest krajem o ogromnym potencjale i warto mieć takiego partnera po swojej stronie". 

Źródło: Mandiner

Wybrane dla Ciebie