Morawiecki przesadził? Ekspert o jego zachowaniu wobec Macrona
W ubiegły poniedziałek premier Mateusz Morawiecki skrytykował niektórych liderów państw europejskich za "grę na zwłokę, lawirowanie, kręcenie" w sprawie odpowiedzi na rosyjską agresję. Dostało się m.in. prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi, który nie pozostał jednak dłużny Morawieckiemu i nazwał go "skrajnie prawicowym antysemitą". Prof. Rafała Chwedoruka z Uniwersytetu Warszawskiego zapytaliśmy, czy ta wymiana zdań może odbić się na relacjach polsko-francuskich. - Tak, oczywiście, choć głównie cieniem będą się kładły strukturalne różnice dotyczące oceny wielu aspektów integracji europejskiej, a także de facto dotyczącej sytuacji na wschodzie Europy - powiedział ekspert w programie "Newsroom" WP. Morawiecki skrytykował też postawę premiera Węgier Viktora Orbana wobec wojny w Ukrainie. - To, co może zaskakiwać to nie polemika z Orbanem, ale to, że polityk tego szczebla mówi w sposób bardzo jednoznaczny. Krótkofalowo dojdzie do daleko idącego zamrożenia stosunków polsko-węgierskich - wskazał Chwedoruk.