Morawiecki przerwał milczenie. Skomentował głośny wpis Tuska
Premier Mateusz Morawiecki broni się przez atak. Odniósł się do krytycznych słów szefa Rady Europejskiej na temat nowelizacji ustawy o IPN. Nie zabrakło uszczypliwości.
Tusk jednoznacznie skrytykował nowelizację ustawy o IPN. Przyznał, że "kto rozpowszechnia kłamliwe sformułowanie o 'polskich obozach', szkodzi dobremu imieniu i interesom Polski". Ocenił jednak, że "podłe oszczerstwo" na cały świat wypromowali właśnie autorzy ustawy, nikt inny.
Co na to Morawiecki? "Cóż, Donald Tusk jest dorosły i sam pracuje na swój wizerunek wśród rodaków. To zupełnie nieprawdziwe spojrzenie na rzeczywistosć. My, w odróżnieniu od naszych poprzedników, chcemy odkłamać fałszywe spojrzenie na naszą historię. Nasi poprzednicy nie zrobili w tym zakresie nic. Nawet nieprzyjazne nam międzynarodowe media informują teraz, że 'polskie obozy zagłady' to niewłaściwe sformułowanie. Jakiś efekt już osiągnęliśmy" - odparł premier w rozmowie z "Super Expressem".
Nowelizacja ustawy o IPN zakłada m.in., że każdy, kto "publicznie i wbrew faktom" przypisuje polskiemu narodowi odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką, będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Zapis wywołał falę komentarzy. O wycofanie przyjętych przez Polskę rozwiązań zaapelował m.in. premier Izraela Benjamin Netanjahu.