MON wydaje na analizy 4,4 mln zł. Zarobki Targalskiego owiane tajemnicą
- Jarosław Kaczyński poniża się wobec prezydenta, który jest gwarantem bezpieczeństwa dla ubekistanu – to nowa analiza na stronie Jerzego Targalskiego, który jest szefem jednego z trzech ośrodków analitycznych Akademii Sztuki Wojennej utrzymywanych przez MON za 4,4 mln zł. Ile zarabia jako analityk? Rzeczniczka akademii zdradza jedynie widełki i zasłania się względami bezpieczeństwa.
Według naszych informacji stworzony w zeszłym roku Ośrodek Studiów Przestrzeni Postsowieckiej zaczął podbierać analityków z prestiżowego Ośrodka Studiów Wschodnich. - Musieli zaoferować znacznie lepsze warunki finansowe, co nie jest łatwe, bo u nas pensje są niezłe na tle administracji państwowej – mówi nam rozmówca z OSW.
Ośrodek kierowany przez Targalskiego zatrudnia 10 pracowników, w tym 8 analityków. O jego budżet pytamy biuro prasowe Akademii Sztuki Wojennej.
MON płaci 4,4 mln za analizy
Odpowiedź przychodzi po dwóch tygodniach. ”Ośrodek Studiów Przestrzeni Postsowieckiej nie posiada wyodrębnionego budżetu i jest finansowany - wraz z dwoma pozostałymi ośrodkami badawczymi z dotacji Ministerstwa Obrony Narodowej, która w bieżącym roku wynosi 4.400.000 zł” - wyjaśnia rzeczniczka akademii Monika Lewińska.
Podkreśla też, że dotacja obejmuje ”nie tylko wynagrodzenie pracowników cywilnych, ale również uposażenie żołnierzy zawodowych zatrudnionych w Centrum Badań nad Bezpieczeństwem, a także wydatki nie należące do wynagrodzeń, m.in. koszty materiałów i wyposażenia, opłaty za energię, usługi, opłaty administracyjne, koszty podróży służbowych i pozostałe koszty funkcjonowania jednostki”.
Chcieliśmy się też dowiedzieć, ile zarabia Targalski, który w akademii pełni rolę szefa ośrodka, a także samodzielnego analityka. I tu zaczęły się schody.
Ile zarabia Targalski? VII kategorią zaszeregowania i wzgledy bepieczeństwa
W odpowiedzi na pytanie o łączne uposażenie za obie funkcje dostaliśmy łamigłówkę z kilkoma niewiadomymi:
”Kierownik ośrodka (…) zgodnie z tabelą miesięcznych stawek wynagrodzenia dla pracowników niebędących nauczycielami akademickimi, otrzymuje wynagrodzenie zgodne z VII kategorią zaszeregowania, tj. nie mniejsze niż 1720,00 zł. Jednocześnie informuję, że kwota ta nie przekracza 6.500,00 zł miesięcznie”.
Próbowaliśmy dopytać ile faktycznie zarabia Targalski i czy otrzymuje też osobne uposażenie jako analityk, ale rzeczniczka wyraziła wątpliwość, czy ujawnienie jego zarobków nie zagraża bezpieczeństwu państwa.
- Nawet pensje premier, prezydenta, czy szefa MON są jawne – zauważamy.
- Stanowiska prezydenta i ministrów są ważniejsze dla funkcjonowania państwa, niż stanowisko analityka – odpowiada rzeczniczka, która dodaje, że radca prawny musi ocenić, czy jest interes społeczny w ujawnianiu tej informacji prosi o telefon za kilka dni.
Rzeczniczka zapada się pod ziemię
Nie wiemy, jakie jest ostateczne stanowisko Akademii Sztuki Wojennej, bo od tygodnia rzeczniczka nie odbiera telefonu.
Jerzy Targalski zasłynął ostatnio tezą, że weta prezydenta wobec ustaw sądowych to efekt akcji bezpieki przeprowadzonej z pomocą serialu ”Ucho prezesa”. Dowództwo akademii się tej wypowiedzi dystansowało podkreślając, że to "wyłącznie prywatne poglądy” pracownika akademii.
Kierownik Ośrodka Studiów Przestrzeni Postsowieckiej połajanką się nie przejął. Wyżywa się jako publicysta w prorządowych mediach, a wywiadzie dla czasopisma "Debata”, który promuje na swojej prywatnej stronie internetowej, podtrzymał swoją teorię.
"Sprawdziło się, że prezydent buduje swój własny blok i sprawdza się, że obóz prezydencki będzie nową opozycją, gwarantem bezpieczeństwa dla ubekistanu i ekip ubekistańskich”.
"Kaczyński poniża się wobec prezydenta"
Ocenił też, że Jarosław Kaczyński popełnia błąd próbując zachować jedność obozu władzy „pod naciskiem wyborców PiSu i ubeckich sondaży”.„Poniża się wobec prezydenta, co dla mnie osobiście jest poniżające. Wybitny polityk poniża się wobec namiastki polityka kompletnie sterowalnego” – przekonuje Targalski.
Centrum Badań nad Bezpieczeństwem, w którego skład wchodzi Centrum Studiów nad Przestrzenią Postsowiecką powstało w 2016 roku. Jerzy Targalski zapowiadał, że jego jednostka będzie przede wszystkim zajmowała tematem wojny informacyjnej i hybrydowej prowadzonej przez Rosję.
Specjalizuje się m.in. w problematyce demontażu komunizmu oraz udziału w tym procesie służb specjalnych i ich agentur. Był członkiem PZPR, a po odejściu z partii działał w opozycji antykomunistycznej.