MON odbiera kompetencje Sztabowi Generalnemu
Minister obrony narodowej odbiera
kompetencje Sztabowi Generalnemu. Sam chce decydować o awansach w
armii. Umożliwia mu to nowelizacja ustawy o służbie wojskowej
żołnierzy zawodowych, która trafiła do komitetu Rady Ministrów. Na
jednym z najbliższych posiedzeń ma się nią zająć rząd - dowiedział
się "Dziennik".
Poprzednio minister pokazał swą siłę, forsując projekt ustawy o powszechnym obowiązku obrony. Odebrał Sztabowi Generalnemu wpływ na szkolenie na rzecz dowódców Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej i Wojsk Specjalnych.
Teraz cios jest jeszcze mocniejszy. Pułkowników i generałów będzie awansował szef MON, a pozostałych oficerów i podoficerów - podległy mu dyrektor departamentu kadr. Tak wynika z projektu ustawy, do którego dotarł "Dziennik".
Podobnie sprawa będzie wyglądała w przypadku wysyłania na stanowiska poza granicami kraju. Zamiast szefa Sztabu Generalnego pułkowników i generałów za granicę będzie kierował minister, zaś pozostałych żołnierzy zawodowych szef departamentu kadr.
To wzmocnienie roli i kompetencji ministra. Popieram te zmiany. Dzięki nim może bezpośrednio sprawować swoje funkcje władcze i skuteczniej sprawować cywilną kontrolę nad armią - mówi były minister obrony narodowej Janusz Onyszkiewicz. (PAP)