Molestowanie w Parlamencie Europejskim. Jest ponad 100 relacji

Europarlament wezwie kraje i instytucje UE do walki z molestowaniem, w tym do rzetelnego wypełniania już istniejących przepisów w tej sprawie. "Ja też” - wyznało w środę kilka europosłanek.

PE tematem debaty uczynił walkę z molestowaniem wśród swych pracowników
Źródło zdjęć: © PAP | DPA
Katarzyna Bogdańska

Czwartkowa (26.10.17) rezolucja Paramentu Europejskiego podsumuje debatę o walce z molestowaniem i wykorzystywaniem seksualnym, którą przeprowadzono w środę w Strasburgu w odpowiedzi na światową kampanię #MeToo [#JaTeż]. Sprowokowały ją publiczne oskarżenia o nadużycia w Hollywood. – Byłam molestowana seksualnie jak miliony innych kobiet w UE– powiedziała w środę Niemka Terry Reintke. Przemawiając w imieniu klubu Zielonych, trzymała duża kartkę z napisem #MeToo.

– Ja też. Także byłam ofiarą molestowania i wykorzystywania seksualnego. To bolesne, kiedy trzeba patrzeć na winnych, którzy pozostają wpływowi – wyznała Szwedka Linnwa Engström, klubowa koleżanka Reintke z frakcji Zielonych. W ubiegłym tygodniu swoim #MeToo podzieliła się komisarz UE ds. sprawiedliwości Vera Jourova.

Milczenie świadków

Komisarz UE ds. handlu Cecilia Malmström, która przemawiała w Strasburgu w imieniu Komisji Europejskiej, przypomniała o – wydawanych przez Brukselę – milionach euro na organizacje pozarządowe, programy oświatowe czy też na szkolenia dla policji, by wzmocnić walkę z molestowaniem przy wykorzystaniu już istniejących przepisów. – Ofiary bardzo często nie składają doniesień na swych prześladowców. Musimy zrobić wszystko, by wreszcie zaczęły – powiedziała Malmström.

Agnieszka Kozłowska-Rajewicz (PO), która przemawiała w imieniu klubu centroprawicy, wskazywała na potrzebę mobilizowania świadków molestowania. – Skupiamy się na milczeniu ofiar. Ale świadkowie zamykają oczy. Powinni przemówić. Korzystać z istniejących procedur, by informować o molestowaniu – powiedziała Kozłowska-Rajewicz. Podczas debaty powtarzały się wezwania także do mężczyzn (bardzo nieliczni zabrali głos w dyskusji), by zeznawali o podejrzanych przypadkach.

- Seksistowskie dowcipy nie są zabawne. One są po prostu seksistowskie. A seksizm nie jest nieszkodliwy, bo osłabia bariery przed molestowaniem, a nawet przemocą. Czas, by kobiety traktować z szacunkiem – wzywała Holenderka Sophie in't Veld z klubu liberałów. Słowak Branislav Škripek z klubu konserwatystów apelował, by w debacie nie zapominać o homoseksualnym molestowaniu mężczyzn.

Jak oczyścić europarlament

Parlament Europejski na własnej skórze doświadcza teraz fatalnej sprzeczności między istnieniem – wydawałoby się – poprawnych komisji, regulaminów i procedur wymierzonych w molestowanie a – jak ujęła to w mediach jedna z domniemanych ofiar – europarlamentarną "kulturą milczenia” w tej sprawie. W ostatnich dniach głównie 'Politico”, "The Sunday Times” oraz "Le Figaro” zaczęły zbierać doniesienia o przypadkach molestowania w Parlamencie Europejskim. "Politico” ma już ponad setkę relacji (przyznaje, że nie zostały poddane niezależnej weryfikacji), w tym o wymuszonym stosunku seksualnym, który miał być zatuszowany bez doniesienia na policję. "Le Figaro” – o ponad 50 przypadkach. Dziennikarz "The Sunday Times” widział pełnego erotycznych podtekstów SMS-a od jednego z europosłów do asystentki jego kolegi.

Parlament Europejski został w 2013 r. skrytykowany przez unijnego ombudsmana za brak należytych procedur wymierzonych w molestowanie i wykorzystywanie seksualne. Ale wprowadził je w kolejnym roku. Jednak rozziew między bardzo nielicznymi doniesieniami składanymi w ramach oficjalnych procedur a liczbą przypadków opisywanych teraz przez media sugeruje, że coś bardzo nie działa. Oprócz powodów, które występują w innych miejscach pracy, w Parlamencie Europejskim dochodzą dodatkowe ograniczenia związane z immunitetem europosłów oraz brakiem swobody policji, która potrzebuje zgody władz europarlamentu na wejście do budynków.

Kilkoro europosłów wystosowało w tym tygodniu pismo do szefa europarlamentu Antonia Tajaniego (ten umniejsza i plącze się w publicznych wypowiedziach na temat molestowania w swej instytucji) z apelem o zewnętrzny audyt procedur europarlamentarnych w sprawie molestowania i przemocy seksualnej. Ale na razie nie wiadomo, czy do tego dojdzie. Parlament Europejski to bodaj pierwszy parlament w UE, który tematem swej debaty uczynił m.in. walkę z molestowaniem wśród swych pracowników i deputowanych.

Tomasz Bielecki, Bruksela

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Skradzione auto odnalezione pod Śnieżką. Było ukryte w kosodrzewinie
Skradzione auto odnalezione pod Śnieżką. Było ukryte w kosodrzewinie
USA z nową strategię pomocy dla Gazy. "Pas humanitarny"
USA z nową strategię pomocy dla Gazy. "Pas humanitarny"
Rosyjskie rakiety uderzyły w Ukrainę. Wielu zabitych i rannych
Rosyjskie rakiety uderzyły w Ukrainę. Wielu zabitych i rannych
Koalicja PiS i Konfederacji? Tak, ale bez kluczowych polityków
Koalicja PiS i Konfederacji? Tak, ale bez kluczowych polityków
Po fali krytyki MEN wycofuje się z rewolucyjnego pomysłu
Po fali krytyki MEN wycofuje się z rewolucyjnego pomysłu
Awaria telefonu alarmowego. System pogotowia w trybie offline
Awaria telefonu alarmowego. System pogotowia w trybie offline
USA monitorują Gazę. Drony mają czuwać nad rozejmem
USA monitorują Gazę. Drony mają czuwać nad rozejmem
"Nie sądzę". Były doradca Trumpa o "przyjaźni" z Putinem
"Nie sądzę". Były doradca Trumpa o "przyjaźni" z Putinem
Złe wieści dla Netanjahu. Większość nie chce go w wyborach
Złe wieści dla Netanjahu. Większość nie chce go w wyborach
Kiedy Trump uderza… z baryłki [OPINIA]
Kiedy Trump uderza… z baryłki [OPINIA]
Co Polacy myślą o Waldemarze Żurku? Nowy sondaż
Co Polacy myślą o Waldemarze Żurku? Nowy sondaż
Kulisy konwencji PiS. Kaczyński chciał programu, ale nie krytyków. Partia szykuje się na kampanię
Kulisy konwencji PiS. Kaczyński chciał programu, ale nie krytyków. Partia szykuje się na kampanię