Mogło dojść do zmiany rządu na Ukrainie. Prezydent apelował o odwołanie Jaceniuka, zabrakło głosów, by odwołać premiera
• Petro Poroszenko zaapelował o całkowitą zmianę składu rządu
• Prezydent liczył, iż dokona tego obecna koalicja wraz
• "Społeczeństwo straciło zaufanie do obecnej ekipy rządzącej"
• Premier Arsenij Jaceniuk złożył sprawozdanie przed parlamentem
• Parlament Ukrainy nie przyjął tego sprawozdania
• Odbyło się też głosowanie nad wotum zaufania wobec rządu Jaceniuka
• Ostatecznie zabrakło głosów, by odwołać premiera i ten pozostaje na stanowisku
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zaapelował o całkowitą zmianę składu rządu, jednak oświadczył, że liczy, iż dokona tego obecna koalicja wraz z innymi siłami prozachodnimi. Uznał, że społeczeństwo straciło zaufanie do obecnej ekipy rządzącej.
Prezydent, który zasugerował, że premier Arsenij Jaceniuk powinien podać się do dymisji, zwrócił się jednocześnie z apelem o ustąpienie ze stanowiska prokuratora generalnego Wiktora Szokina, który obwiniany jest o blokowanie walki z korupcją na najwyższych szczeblach władzy.
Poroszenko zapewnił, że skorzysta z przysługującego mu prawa do rozwiązania parlamentu i ogłoszenia wcześniejszych wyborów tylko "w skrajnym przypadku".
Jaceniuk złożył sprawozdanie przed parlamentem
W swoim półgodzinnym przemówieniu premier Arsenij Jaceniuk wyliczał osiągnięcia swojej ekipy: wzmocnienie armii w warunkach wojny w Donbasie, początek stabilizacji ekonomicznej, reformy - podatkowa, antykorupcyjna, znaczne zmniejszenie deficytu.
- Zrobiliśmy maksimum tego, co mogliśmy zrobić - mówił Jaceniuk do parlamentarzystów. Jak dodał, wie jednocześnie, że jest duże niezadowolenie społeczne z rządu. Premier nawiązał też do planowanego głosowania nad wnioskiem o wotum zaufania i swojej możliwej dymisji. - Niezależnie od waszej decyzji co do wotum zaufania, proszę prezydenta, parlament i siły polityczne o podążanie dalej tropem reform i budowę europejskiej Ukrainy - mówił.
Głosowanie ws. wniosku o wotum zaufania
Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy nie zatwierdziła rocznego sprawozdania z działalności rządu premiera Arsenija Jaceniuka, jednak nie wyraziła - jak oczekiwano - wotum nieufności dla jego gabinetu.
Przeciwko zatwierdzeniu raportu Jaceniuka głosowało we wtorek wieczorem 247 deputowanych w 450-osobowym parlamencie. Kilkanaście minut później w głosowaniu nad wotum nieufności dla rządu "za" głosowało jedynie 194 posłów. Oznacza to, że premier pozostaje na swym stanowisku.