Mogą witać Nowy Rok w innych terminach
W województwie podlaskim część jego
mieszkańców może dwukrotnie obchodzić nadejście Nowego Roku.
Prawosławni i wyznawcy islamu, których w tym regionie są duże skupiska, przy ustalaniu dat świąt religijnych korzystają bowiem nie z tradycyjnego, gregoriańskiego kalendarza. Nowy Rok wypada więc u nich w innym terminie, niż 1 stycznia.
Prawosławni w tej części kraju wciąż używają kalendarza juliańskiego do ustalania dat większości uroczystości religijnych. Tak jest przede wszystkim z Bożym Narodzeniem, którego wigilia - liczona według kalendarza juliańskiego - przypada 6 stycznia.
To sprawia, że przesuwa się też termin Nowego Roku, który przypada 14 stycznia i - podobnie jak u katolików - jest także uroczystością o charakterze religijnym.
Z roku na rok coraz powszechniejszy jest w północno- wschodniej Polsce zwyczaj świętowania 13 stycznia drugiego w roku, juliańskiego sylwestra. Organizowane są wtedy bale i prywatki, strzelają korki od szampana i petardy. W regionie nie obowiązuje wtedy zakaz używania środków pirotechnicznych, podobnie jak w tradycyjnego Sylwestra i Nowy Rok.
Kalendarz używany w świecie islamu bierze swój początek od ucieczki (zwanej też emigracją) Mahometa z Mekki do Medyny w 622 roku. Muzułmański Nowy Rok nie ma charakteru religijnego, ale polscy wyznawcy islamu pamiętają o jego odnotowaniu.
Ponieważ kalendarz księżycowy jest o 11 dni krótszy od tradycyjnego, data Nowego Roku i innych świąt ciągle się przesuwa. W 2008 roku, wyjątkowo, aż dwa razy wypadł Nowy Rok muzułmański: na początku stycznia i pod koniec grudnia. Od kilku dni wyznawcy islamu mają 1430 rok.
Według szacunków hierarchów polskiej Cerkwi, w kraju jest 550-600 tys. prawosławnych. Liczbę muzułmanów - obywateli polskich należących do Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP - szacuje się na ok. 5 tys.