Modlitwa 300 tys. wiernych
Ponad 300 tysięcy wiernych wzięło udział w uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny na jasnogórskich błoniach. Uroczystej mszy przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce, abp Józef Kowalczyk, a homilię wygłosił prymas Polski kardynał Józef Glemp.
Przynosimy dzisiaj naszej Matce pielgrzymi trud wędrowania ku niebu - powiedział generał Zakonu Paulinów, o. Izydor Matuszewski na powitanie pątników. Przychodzimy z tym, co przynosi nam codzienne życie. Prosimy Cię, Maryjo, daj nam wiarę tak mocną, by można było się na niej oprzeć. Wspomniał też o wielkich Polakach - ojcu Kordeckim, kardynale Wyszyńskim i Janie Pawle II, którzy trudzili się nad ulepszeniem ojczyzny w całkowitym zawierzeniu Maryi.
Nuncjusz apostolski, abp Józef Kowalczyk, w słowie skierowanym do wiernych przypomniał, iż jedną z wielkich intencji jasnogórskiej uroczystości jest prośba o łaskę jak najszybszego wyniesienia na ołtarze Jana Pawła II, który w wyjątkowy sposób zawierzył Maryi, co wielokrotnie podkreślał mówiąc "Totus Tuus".
Pielgrzymią modlitwą obejmujemy młodzież, która spotka się z papieżem Benedyktem XVI w Kolonii. Modlimy się za to, by ideały "Solidarności" w 25. rocznicę jej powstania nie zostały zaprzepaszczone - mówił abp Kowalczyk. Przypomniał też o jubileuszu 350-lecia cudownej obrony Jasnej Góry przed szwedzkim potopem.
Abp Kowalczyk przypomniał, że święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny jest też nazywane świętem Matki Bożej Zielnej. W tym dniu przynosimy przed ołtarz owoce ziemi i pracy naszych rąk w postaci symbolicznych wiązanek zbóż, kwiatów i ziół, które są zewnętrznym wyrazem naszej wdzięczności za błogosławione boże dary - powiedział.
Homilię wygłosił prymas Polski kardynał Józef Glemp. Poświęcił ją Maryi, temu kim była dla Chrystusa i kim jest dla wiernych obecnie oraz tajemnicy jej wniebowzięcia.
Maryja, matka Chrystusa jest najwspanialszą istotą, jaka chodziła po ziemi - powiedział prymas. Kobiety wpatrzone we wzór Maryi Wniebowziętej przez swoją miłość i mądrość dokonują upragnionej naprawy świata. Po to przybyliśmy do tronu Matki Boskiej, do Częstochowy z całej Polski i miejsc poza Polską, aby wyrazić zachwyt dla tej, którą Bóg wybrał spośród nas - mówił.
Prymas wyjaśnił też, co oznacza wniebowzięcie - Bóg zabrał Ją z miłości, za dar ciała, jaki wziął od niej. Była niepokalanie poczęta, czyli urodziła się bez grzechu pierworodnego i żyła bez żadnego grzechu uczynkowego.
Jeśli oddajemy hołd Maryi, to oddajemy też hołd wszystkim kobietom - powiedział prymas i zaznaczył, że trzeba dostrzegać godność kobiety, z czym w krajach chrześcijańskich nie powinno być problemu, ale tak nie jest.
Czymże są ruchy feministyczne o charakterze politycznym, jak nie wyzyskiwaniem kobiet przez same kobiety dla władczych pomysłów mężczyzn - mówił. Obraz statku aborcyjnego, który nie tak dawno jak natrętna osa krążył po europejskich portach, kojarzy się z pirackimi banderami, na których widnieje trupia czaszka. Oto problemy i zadania, które musi podjąć odpowiedzialna władza w imię poprawnego, a nie fikcyjnego rozwoju społeczeństwa - wyjaśniał.
Prymas mówił też o kobietach, które niosą swój krzyż w codziennym życiu, prowadząc dom, pracując na rzecz rodziny i bliskich.
Nuncjusz Apostolski abp Józef Kowalczyk pobłogosławił przyniesione do sanktuarium dary Boże - zboża i zioła. Od 1 sierpnia w 51 zorganizowanych grupach pieszych przybyło do sanktuarium ponad 100 tys. wiernych. W pięciu pieszych pielgrzymkach z samej tylko Warszawy przybyło łącznie 18,5 tysiąca osób. Kolejni pielgrzymi przybywali autokarami, pociągami i prywatnymi samochodami. W całym mieście, a szczególnie w rejonie klasztoru, są setki policjantów. Widać ich na każdym skrzyżowaniu i placu.