Jak widać moda rządzi światem nie tylko żywych. Okazuje się, że modny może być również pogrzeb.
Modnie ubrany i umalowany nieboszczyk, ułożony w modnej trumnie z modnym wbiciem, może na cmentarz dojechać modnym samochodem. Tam modnie odziani panowie złożą jego ciało w grobie (obudowanym potem modnym nagrobkiem). Modna zaczyna być również kremacja, bo prochy zmarłego można - przesypane do modnej urny i mniejszych relikwiarzy - postawić w domu na honorowym miejscu. W pogoni za modą nie należy jednak zapomnieć o najważniejszym - pamięci o zmarłej osobie i pocieszeniu jej żyjących bliskich.