- PiS ma dziś haki na miliony Polaków, bo służby specjalne korzystają m.in. z Pegasusa, który pozwala masowo nas podsłuchiwać - powiedział Robert Biedroń w programie "Tłit" Wirtualnej Polski, odpowiadając na pytanie o posłów Zjednoczonej Prawicy, którzy rzekomo nie mogą odejść z koalicji rządzącej ze względu na to, że "PiS ma na nich haki". Do zarzutu ze strony europosła odniósł się wiceminister Paweł Jabłoński. - Ja się trochę dziwię, że takie głupoty można opowiadać publicznie - stwierdził wiceszef polskiej dyplomacji. - Przydałoby się trochę odpowiedzialności, bo trzeba dziś jednak skupić się na tym, co najważniejsze, a jest to polskie działanie ws. konsekwencji tego, co wydarzyło się na Białorusi - dodał polityk.