Mocne przemówienie Holland. Stanowcza reakcja z PiS
Podczas tegorocznej gali wręczenia nagród na 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych Platynowym Lwem za całokształt twórczości nagrodzono Agnieszkę Holland. Reżyserka wygłosiła niezwykle wzruszające przemówienie, odbierając nagrodę. "Trudno mi dzisiaj cieszyć się naszym świętem, gdy na naszej granicy umierają ludzie, których jedynym grzechem jest to, że są inni oraz to, że chcą żyć bezpiecznie" - mówiła. - A dzieje się to przy naszym przyzwoleniu. Naszym lękiem, naszą bezradnością godzimy się na to - podkreśliła Holland. Jej słowa komentował w programie "Tłit" Wirtualnej Polski wiceminister kultury Jarosław Sellin. - Nie ma żadnego przyzwolenia, że ludzie znajdują się w tragicznej sytuacji i niestety też umierają. Nie ma żadnego przyzwolenia na to po stronie kogokolwiek w Polsce. Za ten stan odpowiedzialni są Łukaszenka, Putin, FSB rosyjskie i KGB białoruskie. Chciałbym, żeby każdy Polak, każdy polski patriota, umiał to dostrzec, a nie w ten sposób to oceniać i oskarżać polskie władze, polskie służby o to, że do tego doprowadziły. Bo wiadomo, kto do tego doprowadził - mówił Sellin. Wiceminister odniósł się również do dalszej części wypowiedzi Holland, która stwierdziła, że "nie godzi się na to, żeby obsadzać żołnierzy Polskiej Straży Granicznej w rolach strażników Muru Berlińskiego". - Spuszczę na to zasłonę milczenia. Niestety często mam wrażenie, że jeśli chodzi o tworzenie dzieł to mamy wybitnych artystów, zasługujących na nagrody, jak Agnieszka Holland, ale jeśli chodzi o rozumienie mechanizmów polityki, interesów polskich, to często mają z tym poważny problem - oznajmił polityk PiS.