Niepokojące sygnały z Rosji. Mocna zapowiedź premiera

Polska zamierza uruchamiać nowe linie technologiczne do produkcji amunicji - zapowiedział Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla RMF FM. To reakcja na niepokojące sygnały z Rosji.

Premier zapowiedział zwiększenie produkcji amunicji w Polsce
Premier zapowiedział zwiększenie produkcji amunicji w Polsce
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Andrzej Lange
Maciej Szefer

25.03.2023 | aktual.: 25.03.2023 17:15

Premier, pytany o możliwość dofinansowania przez Unię Europejską produkcji zbrojeniowej w Polsce, powiedział, że nie tylko zakłady zbrojeniowe Dezamet, należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, mogą liczyć na nowe zamówienia i unijne pieniądze.

Morawiecki powiedział też, że liczy na inicjatywę podmiotów prywatnych w zakresie podjęcia produkcji amunicji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rozmowy Morawieckiego z Scholzem

- W czwartek rozmawiałem dłużej z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem i mówiliśmy właśnie o amunicji. On mi powiedział, że chce, aby dwie największe firmy prywatne jak najszybciej, ze wsparciem państwa niemieckiego w tym przypadku, mogły rozpocząć zwiększoną produkcję amunicji. My chcemy również to samo robić - zapowiedział szef rządu.

Niepokojące sygnały z Rosji

Premier zauważył, że Rosjanie miesięcznie zużywają milion pocisków, więc produkcja na potrzeby Ukrainy musi być zwiększona.

- Ukraińcy używają od dwóch do pięciu tysięcy, nawet sześciu tysięcy pocisków, a Rosjanie 20 do 60 tysięcy. To znaczy, że miesięcznie Rosjanie zużywają ponad milion pocisków, więc ta produkcja powinna być adekwatna - ocenił szef rządu.

Deklaracja premiera

Premier zapowiedział także, że będzie przekonywać Unię do zakupów amunicji poza Wspólnotą - np. w Korei Południowej.

- Jest kilka obszarów na świecie, w tym Korea Południowa, Izrael, gdzie tej amunicji jest dużo więcej. Więc liczę na to, że wspólne nasze rozmowy Komisji Europejskiej, kilku kluczowych krajów, Polski, Niemiec, Francji doprowadzą do szybkiego pozyskania amunicji, bo Ukraina potrzebuje tej amunicji tu i teraz - stwierdził Morawiecki.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie