Trwa ładowanie...

Mit znaczenia kobiet [OPINIA]

Elekcja samorządowa obaliła po raz kolejny bzdurę, która rządzi w polskim życiu publicznym - a mianowicie o roli kobiet w polityce. Wczoraj do lokali wyborczych poszło więcej kobiet, niż mężczyzn - podobnie zresztą jako miało to miejsce 15 października. I podobnie jak pół roku temu masowo głosowały na PiS - pisze dla Wirtualnej Polski prof. Marek Migalski.

Przedstawiamy różne punkty widzenia
Wybory samorządowe 2024Wybory samorządowe 2024Źródło: East News, fot: Lukasz Piecyk/REPORTER
d1kfmmj
d1kfmmj

Tekst powstał w ramach projektu WP Opinie. Przedstawiamy w nim zróżnicowane spojrzenia komentatorów i liderów opinii publicznej na kluczowe sprawy społeczne i polityczne.

Tak, tak - jak wynika z sondażu exit poll IPSOS, gdyby wybierały tylko panie, partia Jarosława Kaczyńskiego wygrałaby w niedzielę, otrzymując 33,4 proc. głosów (w przypadku mężczyzn to 33,9 proc., więc prawie identyczny rozkład).

Na inne partie obie płcie głosowały podobnie, a jedyna znacząca różnica dotyczyła poparcia dla Konfederacji - wśród kobiet cieszyła się ona sympatią na poziomie 5,4 proc., a wśród mężczyzn - na poziomie 10 proc. Co ciekawe, na Lewicę głosowało 7,5 proc. pań i 6 proc. panów - czyli bardzo podobnie. I co ważne - prawie identyczna sytuacja miała miejsce 15 października.

Co te wyniki oznaczają? Że przekonanie o roli kobiet jako warunku powodzenia rządzącej koalicji jest mitem - zarówno pół roku temu, jak i wczoraj poszły one do wyborów prawie w tej samej liczbie, jak mężczyźni. I głosowały prawie tak samo, jak mężczyźni. Gdyby tylko one decydowały, w obu elekcjach zwyciężyłoby PiS, a Lewica nie otrzymałaby więcej niż 10 proc.

d1kfmmj

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Ja na razie czarno to widzę". Gronkiewicz-Waltz od razu wtrąciła

Apele w "imieniu kobiet"

Wynika z tego, że niczym nieuzasadnioną uzurpacją jest przekonanie posłanek Lewicy, które apelują o coś w "imieniu kobiet". Kobiety w sprawach politycznych (także aksjologicznych) są podzielone - podobnie (choć nie identycznie, jak mężczyźni).

Choć brzmi to paradoksalnie - panie Żukowska czy Biejat mają słabszy mandat do przemawiania w imieniu kobiet, niż posłanki PiS. Konkretnie (jak wynika z samorządowej i parlamentarnej elekcji) czterokrotnie słabszy. I dwukrotnie słabszy, niż politycy i polityczki Trzeciej Drogi.

Tak głosowały kobiety Wirtualna Polska
Źródło: Wirtualna Polska

Absencja młodych

O wygranej PiS zdecydowała nie absencja kobiet (co próbują nam wmówić działacze i działaczki Lewicy), lecz młodych. To oni stawili się masowo w lokalach 15 października, a wczoraj wybrali imprezę lub plażowanie.

d1kfmmj

Obecna ekipa rządząca - chcąc utrzymać się u władzy - powinna przemyśleć, jak w następnych elekcjach zachęcić do udziału w nich młody elektorat, a nie mityczne kobiety.

Jeśli liderzy "Koalicji 15 października" uwierzą w suflowaną im przez lewicowych ideologów narrację o kluczowej roli pań, nadal będą oglądać na wyborczych metach plecy Kaczyńskiego.

Dla Wirtualnej Polski prof. Marek Migalski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1kfmmj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1kfmmj
Więcej tematów