Mirosław Zieliński: dopłaty dla rolników będą rosły

Nałożono pewien limit dopłat, to znaczy one nie będą mogły rosnąć. Nas właściwie to nie dotyczy, dlatego, iż zagwarantowaliśmy sobie, że wszystkie korzyści dla polskiego rolnictwa, które są zagwarantowane w traktacie akcesyjnym do UE, one będą realizowane bez zmian, bez żadnego zmniejszenia - powiedział Mirosław Zieliński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki i Pracy, gość "Poranka w Radiu TOK FM".

03.08.2004 | aktual.: 03.08.2004 12:33

[

Obraz

- Mirosław Zieliński (3,26MB) ]( http://i.wp.pl/a/f/mp3/8071/zielinski0308.mp3 )

Rafał Ziemkiewicz:Naszym gościem dziś jest Mirosław Franciszek Zieliński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki i Pracy. Chciałem pana prosić o przybliżenie słuchaczom wydarzenia, które chyba nam umknęło, bo tak się przypadkiem złożyło, że akurat szczyt Światowej Organizacji Handlu WTO w Genewie nałożył się na obchody rocznicy Powstania Warszawskiego, które dla naszych mediów było większym wydarzeniem. Ale jak przeczytałem w gazetach na tym szczycie zawarto kompromis, po rocznym impasie między krajami nazwijmy to, lepiej-gorzej rozwiniętymi, kompromis przewidujący likwidację dopłat do rolnictwa w krajach rozwiniętych. Czy ja przesadzę jak powiem, że to jest pewna rewolucja w światowym handlu?

Mirosław Zieliński:To znaczy to jest nie tylko rewolucja, ale to właściwie jest nieprawda.

Rafał Ziemkiewicz:A tak pisali w gazecie, słowo honoru.

Mirosław Zieliński:Nie czytałem tej gazety, ale przeczytam.

Rafał Ziemkiewicz:Nie, przepraszam, w Internecie. W gazecie pisali, że przewiduje to ograniczenie, ale bardzo znaczne.

Mirosław Zieliński:Ograniczenie tak, ale w różnym zakresie będzie dotyczyło różnych krajów. To, że jest porozumienie, to bardzo ważne, bo WTO, tak jak pan zauważył, po klęsce w Cancun, poprzednio Seattle, po takiej bardzo dobrej, ale ogólnej deklaracji z Doha, która rozpoczęła rundę, WTO było w kryzysie. To, że jest porozumienie, jest to porozumienie ramowe, które określa zakres i kierunki negocjacji, to porozumienie gwarantuje, że WTO zostaje w światowym systemie handlu, że w dalszym ciągu będziemy mogli korzystać z reguł, będziemy mogli rozwijać nasz handel i współpracę z innymi krajami.

Rafał Ziemkiewicz:Ale to znaczy, że sukcesem jest sam fakt, że WTO się nie rozpada?

Mirosław Zieliński:Oczywiście tak. Sytuacja była bardzo trudna. Teraz na temat, który pan poruszył: dopłaty. Otóż nałożono pewien limit dopłat, to znaczy one nie będą mogły rosnąć. Nas właściwie to nie dotyczy, dlatego, iż zagwarantowaliśmy sobie, że wszystkie korzyści dla polskiego rolnictwa, które są zagwarantowane w traktacie akcesyjnym do UE, one będą realizowane bez zmian, bez żadnego zmniejszenia. Natomiast to, że w pewnym sensie wsparcie eksportowe zostało poddane, czy zostanie poddanie regułom dotyczącym innych towarów, to bardzo dobrze. Amerykanie na przykład zdecydowali się, zgodzili się na rezygnację z długoterminowych kredytów, które wspierały eksport rolny. Można było również taki mechanizm stosować, że te kredyty były w pewnym sensie umarzane.

Rafał Ziemkiewicz:To była ważna sprawa dla krajów słabiej rozwiniętych, bo one uważają, że kiedy kraje bogate, zwłaszcza UE, dużo dopłacają do swojego rolnictwa i do eksportu rolnictwa, niszczą ich gospodarkę, niszczą ich rynki w ten sposób, w związku z tym odmawiały preferencji czy łatwego kupowania towarów przemysłowych z tych krajów. Nie wiem czy dobrze zarysowałem, jeśli nie, to proszę mnie poprawić. Ale chciałem zapytać: kto właściwie ustąpił w takim razie, że się udało to porozumienie?

Mirosław Zieliński:Ja myślę, że ustąpili wszyscy. Z punktu widzenia UE i z naszego punktu widzenia, najważniejsze jest to, że ta oferta rolna wynika całkowicie z dokonującej się wspólnej polityki rolnej UE, czyli to, co zostało już uzgodnione, czy zarysowane: program zmian w ubiegłym roku, to jest nasza, unijna oferta. Ona spotkała się, czy też jeszcze musi się spotkać z adekwatną odpowiedzą, ofertą ze strony innych krajów. To się właśnie dzieje, to zostało zarysowane w porozumieniu ramowym. Jeżeli chodzi o kraje rozwijające się, to sytuacja jest bardzo skomplikowana. Z jednej strony, oczywiście jest prawdą, że dopłaty rolne negatywnie wpływają na rozwój rolnictwa w niektórych krajach, z drugiej strony wiele krajów, zwłaszcza tych rozwijających się, zwłaszcza tych najbiedniejszych, było i jest zainteresowane eksportem taniej żywności. Bo nie maja możliwości produkcyjnej, bo jest to istotne dla poprawy warunków życia ludzi w tych krajach. Drugi fragment sytuacji, to niezwykle, jak na nasze warunki,
wysokie cła w krajach rozwijających się na artykuły przemysłowe i prawdą jest, że ten dostęp był utrudniony i jest nadal utrudniony naszych produktów, ten dostęp będzie łatwiejszy, będzie się poprawiał. Myślę, że to jest szansa dla polskiej gospodarki, szansa dla polskich producentów.

Rafał Ziemkiewicz:Czy my występujemy w tych rozmowach jako samodzielny rozmówca, nazwijmy to, czy jako część UE?

Mirosław Zieliński:Występujemy jako część UE, artykuł 133. Traktatu o Wspólnocie Europejskiej stanowi, że zewnętrzna polityka handlowa jest wyłączną kompetencją Komisji Europejskiej. w Genewie, jak wszyscy wiedza, odbywała się właśnie Rada Generalna WTO, ale jednocześnie odbywała się Rada do spraw Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych UE. Dlatego, iż w imieniu naszym negocjacje prowadził komisarz Pascal Lamy i Franz Fischler, natomiast w zupełnie innym budynku, ministrowie handlu 25 krajów, mieliśmy, właściwie dwudniową radę, gdzie dyskutowaliśmy, jakie stanowisko ma prezentować komisarz: na co może się zgodzić, na co nie może się zgodzić.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)