Protest mediów na antenie TVP Info? Poseł pokazał hasło
Mirosław Suchoń pojawił się na antenie TVP Info z hasłem protestu mediów. - Tu nie chodzi o żaden podatek cyfrowy, nie chodzi o to, żeby była jakaś sprawiedliwość. Chodzi o to, żeby zabić wolne media - stwierdził. Kiedy prowadzący program stwierdził, że Suchoń ma odsunąć hasło z kamery, poseł Nowoczesnej pożegnał się z widzami.
TVP Info w środę podczas ogólnopolskiego protestu mediów wyemitowało jedynie pasek z napisem: "Koncerny medialne nie chcą się dzielić z Polakami swoimi wielomilionowymi zyskami". Z kolei w serwisie internetowym stacji pojawiły się tylko komentarze o trwającym proteście. Wypowiedział się o nim m.in. Radosław Fogiel. Protest pojawił się jednak na antenie TVP Info za sprawą Mirosława Suchonia z partii Nowoczesnej.
Suchoń do prowadzącego: "Każdy, kto ma trochę przyzwoitości staje po stronie mediów"
Mirosław Suchoń był jednym z gości programu "Minęła 8", w którym przy okazji skomentował projektu ustawy, według którego w Polsce miałby zostać wprowadzony podatek od reklamy. - Tu nie chodzi o żaden podatek cyfrowy, nie chodzi o to, żeby była jakaś sprawiedliwość. Chodzi o to, żeby zabić wolne media - stwierdził Suchoń. I pokazał w kamerce kartkę z hasłem protestu mediów: "Media bez wyboru". Trzymał ją przed ekranem przez całą swoją wypowiedź.
Prowadzący program Krzysztof Ziemiec uznał, że przez kartkę "słabo słychać", co mówi poseł i poprosił go o odsunięcie jej od kamery. - Nie zdejmę tej kartki panie redaktorze. Każdy człowiek, który ma choć trochę przyzwoitości, staje po stronie mediów - podkreślił.
"Nie można tolerować tej haniebnej próby zamknięcia ust mediom"
Suchoń podkreślił, że media publiczne powinny włączyć się do trwającego protestu. - Powinny zakończyć nadawanie programu i włączyć się w tę akcję w imię zachowania pluralizmu i wolności mediów - powiedział Suchoń i pożegnał się z widzami. - Nie można tolerować tej haniebnej próby zamknięcia ust mediom w Polsce - zaznaczył na końcu.
Protest mediów przeciwko projektowi ustawy, według którego wprowadzona miałaby zostać w Polsce składka z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej, rozpoczął się w środę. Większość telewizji, stacji radiowych i portali internetowych w Polsce zawiesiła swoją działalność, aby sprzeciwić się zmianom zamieszczonym w projekcie. Media opublikowały oświadczenie, które można znaleźć tutaj. Podpisała się pod nim również Wirtualna Polska.
Media uważają, że kolejne systemowe obciążenia finansowe spowodują osłabienie, a nawet likwidację części mediów działających w Polsce. Zmiany uderzą w polskich widzów, słuchaczy, czytelników i internautów, a także w polskie produkcje, kulturę, rozrywkę oraz sport.
Projekt ustawy, który przewiduje tzw. składkę z tytułu reklamy, został wpisany do wykazu prac legislacyjnych na początku lutego. Pieniądze pozyskane z tzw. składki reklamowej rząd zamierza przeznaczyć na Narodowy Fundusz Zdrowia, Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków i powstający fundusz wsparcia kultury w obszarze mediów. Wprowadzenie go będzie oznaczać osłabienie, a nawet likwidację części mediów działających w Polsce.