Mińsk nasila represje. Śledczy pytają o "polskie czołgi"

Reżim Alaksandra Łukaszenki próbuje zastraszyć Alesia Zarembiuka. Przeciwko szefowi Białoruskiego Domu w Warszawie wszczęto w Mińsku aż trzy sprawy karne. - W Mostach na Białorusi przedstawiciele Komitetu Śledczego w Grodnie przesłuchali moich rodziców i przeprowadzili przeszukania - przekazał Zarembiuk.

ffMińsk nasila represje. Śledczy pytają o "polskie czołgi"
Źródło zdjęć: © East News
Maciej Zubel
oprac.  Maciej Zubel

Zarzuty są absurdalne. Jedna ze spraw dotyczy Pułk im. Konstantego Kalinowskiego - ochotniczej jednostki złożonej z Białorusinów, która walczy w ramach Sił Zbrojnych Ukrainy. Prokuratorzy reżimu zarzucają Zarembiukowi, że jest on jednym z liderów tej formacji.

- My tylko wspieramy Centrum Wsparcia Pułku Kalinowskiego. A ono przekazuje samochody na Ukrainę, przekazuje cywilny, a nie wojskowy sprzęt, taki jak kamizelki kuloodporne, produkty żywnościowe, leki, by weprzeć Białorusinów, walczących na rzecz Białorusi i Ukrainy - tłumaczy Zarembiuk.

Zarzuty z pozostałych dwóch spraw karnych nie są na razie znane.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: "Pekin wystawił Rosji wysoki rachunek". Ekspert nie ma wątpliwości

Represje Łukaszenki. Na celowniku szef Białoruskiego Domu w Warszawie

Pod pretekstem wszczętego śledztwa śledczy przejrzeli zawartość telefonów należących do rodziców opozycjonisty. Chcieli w ten sposób sprawdzić m.in., czy nie śledzą oni krytycznych dla reżimu kanałów w mediach społecznościowych.

W trakcie przeszukania funkcjonariusze wypytywali też rodziców Zarembiuka. Padło m.in. pytanie "kiedy wejdą polskie czołgi". - Ojciec zapytał: jakie czołgi, jakie absurdy pan opowiada - relacjonował w rozmowie z Polskim Radiem opozycjonista.

- To wszystko pokazuje, że oni wiedzą, że białoruskie społeczeństwo w większości ich nie wspiera. Dlatego uciekają się do prześladowania działaczy poza granicami kraju - podsumował.

Czym zajmuje się Białoruski Dom?

Białoruski Dom w Warszawie powstał po wydarzeniach z 19 grudnia 2010 roku, kiedy tysiące Białorusinów wyszły na ulice Mińska, aby zaprotestować przeciw fałszerstwom wyborczym w swoim kraju.

Działalność Białoruskiego Domu - jak napisano na stronie internetowej organizacji - "obejmuje między innymi wsparcie lokalnych inicjatyw obywatelskich i niezależnej prasy na Białorusi, analitykę i edukację oraz promocję białoruskiej kultury", a także "włącza się aktywnie w walkę o prawa człowieka".

Przeczytaj też:

Źródło: polskieradio24.pl/belaruskidom.eu/NEXTA

Wybrane dla Ciebie
12-punktowy plan zakończenia wojny. Bloomberg ujawnia
12-punktowy plan zakończenia wojny. Bloomberg ujawnia
"Klucz do pokoju". Zełenski wskazał na słaby punkt Rosji
"Klucz do pokoju". Zełenski wskazał na słaby punkt Rosji
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Roszady we wrocławskiej PO. Wiceprezydent miasta wyrzucona
Roszady we wrocławskiej PO. Wiceprezydent miasta wyrzucona
600 tys. złotych w zaliczkach. Stolarz oszukał kilkadziesiąt osób
600 tys. złotych w zaliczkach. Stolarz oszukał kilkadziesiąt osób
Dwie jasne komety najbliżej Ziemi. Rozświetlą niebo nad Polską
Dwie jasne komety najbliżej Ziemi. Rozświetlą niebo nad Polską
Obłuda Kremla. "To najbardziej kruchy moment od II wojny światowej"
Obłuda Kremla. "To najbardziej kruchy moment od II wojny światowej"
"Rosjanie żądali zbyt wiele". Do spotkania Trump-Putin nie dojdzie?
"Rosjanie żądali zbyt wiele". Do spotkania Trump-Putin nie dojdzie?
Niemiecka prasa o rosyjskiej dezinformacji przeciw Polsce
Niemiecka prasa o rosyjskiej dezinformacji przeciw Polsce
Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"
Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"
Ukraińcy zatrzymani w Rumunii. Mają związek ze sprawą w Polsce
Ukraińcy zatrzymani w Rumunii. Mają związek ze sprawą w Polsce
Kradzież w Luwrze. Media: Klejnoty nie były ubezpieczone
Kradzież w Luwrze. Media: Klejnoty nie były ubezpieczone