Ministrowie pokazali szokujące zdjęcia. Mocne słowa gen. Skrzypczaka w kierunku rządu
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej ws. sytuacji na wschodniej granicy ministrowie obrony i spraw wewnętrznych zaprezentowali materiały pozyskane z telefonów zatrzymanych migrantów. Fotografie miały m.in. charakter pedofilski i zoofilski. O to, czy rząd powinien publikować tak szokujące zdjęcia zapytaliśmy generała Waldemara Skrzypczaka. - Moim zdaniem nie powinien. One są materiałami brzydkimi. Nie wiem czemu miało służyć ich pokazanie, być może obrzydzeniu migrantów - powiedział w programie "Newsroom" WP były dowódca Wojsk Lądowych. Podkreślił, że "to obrzydzenie dotyczy wszystkich arabów i Afgańczyków". - To ich to dotknie. Oni mają prawo być dotknięci. Ktoś, kto przekonał polityków do tego typu konferencji i pokazania takich obrazków nie jest przygotowany do prowadzenia wojny informacyjnej - dodał wojskowy. Jego zdaniem konferencja szefa MSWiA i MON była "niestosowna". - Przegrywamy tę wojnę z kretesem. (…) Nie można wszystkich traktować w jednakowy sposób jako bandytów, talibów czy ludzi z ISIS - tłumaczył gen. Skrzypczak.