Czterodniowy tydzień pracy? Jednoznaczne stanowisko ministry
Minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z Polski 2050 kwestionuje propozycję czterodniowego tygodnia pracy. - Czy ktoś to w ogóle skalkulował? - pyta o gospodarcze skutki ewentualnej decyzji.
Co musisz wiedzieć?
- Ministra Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z Polski 2050 wyraziła wątpliwości dotyczące propozycji czterodniowego tygodnia pracy. Podejrzewa, że propozycja padła przed skalkulowaniem ewentualnego wpływu na gospodarkę.
- Propozycja nie jest stanowiskiem rządu, a ministra podkreśla, że nie znajduje się również w umowie koalicyjnej.
- Minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zapowiedziała, że w ostatnim tygodniu kwietnia przedstawi najważniejsze wnioski dotyczące skrócenia tygodnia pracy.
Czy czterodniowy tydzień pracy jest realny?
Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z Polski 2050 wyraziła swoje zastrzeżenia wobec propozycji czterodniowego tygodnia pracy. - Czy ktoś to w ogóle gospodarczo skalkulował? - pytała Pełczyńska-Nałęcz w Radiu ZET. Podkreśliła, że propozycja ta nie jest stanowiskiem rządu i nie znajduje się w umowie koalicyjnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Prezydent ma jakiś problem". Rzeczniczka KO uderza w Andrzeja Dudę
Ministra zwróciła uwagę na kryzys demograficzny, który dotyka Polskę. - Mamy coraz mniej młodych ludzi, którzy muszą pracować na coraz więcej seniorów - zaznaczyła.
W jej opinii, wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy wymagałoby dokładnych analiz dotyczących wpływu na emerytury, rozwój PKB oraz konkurencyjność gospodarki.
Przeczytaj także: Skrócony tydzień pracy? "Dwie propozycje na stole"
Jakie są obawy związane z nową propozycją?
Ministra Pełczyńska-Nałęcz podkreśliła, że potrzebne są odpowiedzialne statystyki, które pokażą rzeczywiste skutki wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy.
- Chcę zobaczyć odpowiedzialne statystyki, bo moim zdaniem będą bardzo niepokojące - dodała. Wskazała również, że Polska ma już wiele dni wolnych od pracy w porównaniu do innych krajów UE.
W rozmowie poruszono także temat deregulacji. Ministra zaznaczyła, że w obszarze funduszy europejskich sprawy idą do przodu, ale nie wszystkie propozycje są akceptowane. - Jest chyba ok. 20 rozwiązań zaproponowanych przez stronę społeczną, z których część jest bardzo słuszna - przyznała.
Dziemianowicz-Bąk o skróceniu czasu pracy
Ministra rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w czwartek poinformowała, że zakończono pierwszy etap analiz dotyczących skrócenia tygodnia pracy. Wyniki są obiecujące, a szczegóły zostaną przedstawione pod koniec kwietnia. - Powiem wtedy, co dalej. Analizy są bardzo obiecujące – podkreśliła ministra.
Polska znajduje się w czołówce krajów UE pod względem długości tygodnia pracy. Średni czas pracy wynosi 39,3 godziny tygodniowo, podczas gdy średnia unijna to 36,1 godziny. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej od 2024 roku prowadzi prace nad skróceniem tygodnia pracy, co ma poprawić jakość życia Polaków.
Źródło: Radio ZET, WP Wiadomości