Ministerstwo po wtargnięciu dronów. Komunikat ws. dezinformacji

Na stronie Ministerstwa Cyfryzacji pojawił się w piątek komunikat dotyczący najnowszych narracji dezinformacyjnych w polskiej infosferze związanych z dronami. Wymieniono, jakie główne linie narracyjne, które nie są prawdziwe, zostały dotychczas zidentyfikowane.

Wojska Obrony Terytorialnej w miejscu upadku rosyjskiego dronaWojska Obrony Terytorialnej w miejscu upadku rosyjskiego drona w miejscowości Wohyń
Źródło zdjęć: © PAP | Wojtek Jargiło
Aleksandra Wieczorek

W komunikacie ministerstwa czytamy, że od środy - równolegle z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez drony - zauważono większą aktywność dezinformacyjną prowadzoną przez rosyjskie i białoruskie służby.

"Ma ona przekierować odpowiedzialność za naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej na stronę ukraińską oraz dyskredytować działania podejmowane przez polskie wojsko i służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo" - podano.

Ministerstwo: Apelujemy o szczególną ostrożność

Zapewniono, że polskie służby monitorują przestrzeń informacyjną oraz pozostają w bieżącym kontakcie z platformami społecznościowymi. "Nieprawdziwe narracje są identyfikowane i blokowane. Apelujemy o szczególną ostrożność wobec pojawiających się w przestrzeni doniesień i weryfikowanie informacji" - przekazano.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosyjskie manewry tuż przy polskiej granicy. Ekspert mówi o działaniach Rosji

W komunikacie wymieniono następnie bieżące główne linie narracyjne dezinformacji zidentyfikowane przez Ośrodek Analizy Dezinformacji NASK:

"Uderzenie drona w dom w Wyrkach to mistyfikacja" - narracja odnosi się do incydentu mającego miejsce w miejscowości Wyrki, gdzie doszło do uszkodzenia domu przez upadek drona. Pojawiają się sugestie, że zdjęcie uszkodzeń rozpowszechniane przez media w rzeczywistości obrazuje wcześniejsze szkody wyrządzone przez burzę. Według tego przekazu upadek drona został wymyślony w celu manipulacji społeczeństwem. Celem narracji jest podanie w wątpliwość oficjalnej wersji wydarzeń oraz wzbudzenie nieufności wobec instytucji publicznych i mediów. Narracja uzyskała zasięg nawet 1,7 miliona wyświetleń.

"Polskie wojska zmierzają na Białoruś" - według tej narracji polskie wojska były widziane w czasie przemieszczania się w stronę białoruskiej granicy. Miałoby to świadczyć o tym, że polska armia zamierza zaatakować Białoruś. Na poparcie narracji przedstawiono nagrania z przemieszczającymi się ciężarówkami wojskowymi, były to jednak materiały powstałe we Włoszech i Niemczech. Przekaz ten ma na celu wywołanie paniki, a także stworzenie obrazu Polski jako agresywnego państwa. Narracja uzyskała zasięg ponad 560 tysięcy.

"Ministerstwo Obrony zostało ostrzeżone przez Białoruś na temat dronów, ale nie zareagowało" - zgodnie z przekazem polskie Ministerstwo Obrony Narodowej otrzymało od Białorusi informacje o zbliżających się dronach, jednak nie podjęło w związku z tym odpowiednich działań. Miało być to motywowane niechęcią polskiej strony wobec Aleksandra Łukaszenki i Białorusi. Narracja ma przedstawić polskie władze jako niekompetentne i przedkładające rozgrywki polityczne nad bezpieczeństwo obywateli. Celem narracji jest również przedstawienie Białorusi jako przyjaznego wobec Polski państwa. Narracja uzyskała zasięg ponad 265 tysięcy.

"W dom w Wyrkach uderzyła amerykańska rakieta" - według narracji związanej z upadkiem drona w miejscowości Wyrki, dom został uszkodzony nie przez drona czy jego szczątki, ale przez amerykańską rakietę. Narracja ma na celu zasianie wątpliwości, że wojsko podjęło działania adekwatne do rozmiaru zagrożenia. W ten sposób ma być dowiedziona jego niekompetencja. Celem jest również wzbudzenia nastrojów antyamerykańskich w społeczeństwie. Narracja uzyskała zasięg ponad 100 tys.

"Władze podają nieprawdziwe informacje na temat zestrzeliwania dronów przez wojsko" - narracja, według której władze manipulują informacjami na temat zestrzelonych przez wojsko dronów. Dowodem ma być zdjęcie nieuszkodzonego drona, który miał zostać rzekomo zestrzelony przez polską armię. Narracja uzyskała zasięg ponad 100 tys.

"Polacy masowo ewakuują się do Niemiec" - według narracji w związku z incydentem z dronami Polacy masowo ewakuują się do Niemiec. Dowodem na poparcie tego przekazu ma być zdjęcie zatłoczonego dworca kolejowego w Polsce. Narracja ma wywołać strach i panikę w społeczeństwie i stworzyć wrażenie, że Polakom grozi bezpośrednie niebezpieczeństwo ze strony Rosji. Narracja uzyskała zasięg ponad 100 tys.

"W Warszawie doszło do wybuchu drona" - narracja, według której w Warszawie doszło do wybuchu drona. Do poparcia tego przekazu użyto nagrania, które w rzeczywistości przedstawia wybuch drona w Charkowie. Celem narracji jest wzbudzenie paniki i poczucia zagrożenia wśród Polaków. Narracja uzyskała zasięg ponad 30 tys.

Pozostałe treści dezinformacyjne wciąż obecne w infosferze:

- ktywnie promowane są obecnie (przez aktorów wewnętrznych) również narracje o tym, iż atak był rzekomo przeprowadzony przez siły zbrojne Ukrainy, co miałoby być reakcją na odmowę wysłania polskich żołnierzy do Ukrainy.

- źródła oraz aktorzy znani z szerzenia rosyjskiej dezinformacji oraz źródła polskojęzyczne (rosyjskie i białoruskie) promują narracje nawołujące do "obiektywnego zbadania sprawy", wskazując na to, iż reakcja Warszawy jest "bezpodstawna".

- nadal promowana jest również narracja o odpowiedzialności Ukrainy za dany atak (wskazywanie na tzw. ukraińską prowokację).

- celem działań strony rosyjskiej jest rozmycie odpowiedzialności Moskwy za atak. W rosyjskiej infosferze dominują narracje służące odrzuceniu odpowiedzialności Moskwy za atak, co wiąże się z przerzucaniem odpowiedzialności na Kijów (promowanie narracji o ukraińskiej prowokacji).

- w anglojęzycznej infosferze dominuje narracja o tzw. operacji pod fałszywą flagą, która miała zostać przeprowadzona przez Ukrainę.

- w działania zaangażowane są m.in. środowiska znane z szerzenia teorii spiskowych (oraz osoby prowadzące w USA działalność o charakterze rosyjskich agentów wpływu).

- spośród najnowszych narracji dezinformacyjnych powielana jest ta o dronach "ze styropianu"; ma ona dwa wątki: albo mowa o chałupniczo przerobionych rosyjskich dronach (posklejanych ze starych fragmentów) skonstruowanych i wysłanych nad polskie niebo przez Ukraińców, albo o rosyjskich dronach, które i tak nie sprawiłyby zniszczeń, a niepotrzebnie wykorzystano w celu ich zwalczania drogie maszyny i rakiety (ma to dowodzić nieudolności polskiego wojska i nieprzygotowania kraju na tego typu działania).

- pojawiły się także łańcuszki informacyjne: ktoś powołuje się na ojca czy krewnego ze służb/wojska informując o możliwym dalszym zagrożeniu/ prawdopodobnym zamknięciu lotniska w Warszawie itp. – syndrom oblężonej twierdzy, jednak powoli ten trend wygasa.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie

Zmarł biskup Antoni Dydycz. Miał 87 lat
Zmarł biskup Antoni Dydycz. Miał 87 lat
Rosyjski dron w Rumunii. Wezwano ambasadora
Rosyjski dron w Rumunii. Wezwano ambasadora
Wielka akcja w Primorsku. Zełenski zabrał głos po atakach na port
Wielka akcja w Primorsku. Zełenski zabrał głos po atakach na port
Wybory w Nadrenii-Północnej Westfalii. CDU na prowadzeniu
Wybory w Nadrenii-Północnej Westfalii. CDU na prowadzeniu
Wizyta szefa MSZ Chin w Polsce. Co przyniesie spotkanie z Sikorskim?
Wizyta szefa MSZ Chin w Polsce. Co przyniesie spotkanie z Sikorskim?
Musk na prawicowym wiecu. Wezwał do zmiany rządu Wielkiej Brytanii
Musk na prawicowym wiecu. Wezwał do zmiany rządu Wielkiej Brytanii
Mężczyzna nie żyje, żona z dzieckiem ranni. Tragedia pod Częstochową
Mężczyzna nie żyje, żona z dzieckiem ranni. Tragedia pod Częstochową
Nowa strategia wojskowa Rosjan. Może im pomóc sztuczna inteligencja
Nowa strategia wojskowa Rosjan. Może im pomóc sztuczna inteligencja
Hołownia powinien dalej być marszałkiem Sejmu? Jest sondaż
Hołownia powinien dalej być marszałkiem Sejmu? Jest sondaż
Alert na krakowskim lotnisku i plany Trumpa na wizytę w Chinach. [SKRÓT DNIA]
Alert na krakowskim lotnisku i plany Trumpa na wizytę w Chinach. [SKRÓT DNIA]
Wpis szefowej KE pojawił się po 17. "Poważne naruszenie suwerenności"
Wpis szefowej KE pojawił się po 17. "Poważne naruszenie suwerenności"
Wyłowiono ciało kobiety i dzieci. Dramat w Chicago
Wyłowiono ciało kobiety i dzieci. Dramat w Chicago