Minister: nie brakuje paliwa na lotnisku de Gaulle'a
Francuski minister transportu Dominique Bussereau oświadczył, że nie ma "żadnych kłopotów" z tankowaniem samolotów w głównym paryskim porcie lotniczym Roissy-Charles de Gaulle.
17.10.2010 | aktual.: 18.10.2010 07:36
Maszyny są tankowane mimo strajków, które zmusiły do nakazywania niektórym samolotom, by przybywały do Paryża z zapasem paliwa na rejs powrotny.
Strajki i blokady w kilkunastu francuskich rafineriach oraz składach paliwa są elementem akcji protestacyjnej przeciwko forsowanej przez prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego reformie systemu emerytalnego, przewidującej m.in. podwyższenie minimalnego wieku przechodzenia na emeryturę z obecnych 60 do 62 lat.
Zaburzenia w dostawach benzyny skłoniły wielu francuskich właścicieli samochodów do tankowania na stacjach na zapas.
Występując w radiu Europe-1 Bussereau powiedział, że główny port lotniczy Paryża jest "doskonale zaopatrywany przez rurociąg" po wznowieniu jego funkcjonowania w sobotę. Jak jednocześnie przyznał, zmniejszyły się zapasy paliwa w Nicei i w Nantes.