Minister Czarnek ukarany. "Nie panuje nad sobą"

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek został w środę ukarany naganą przez sejmową Komisję Etyki Poselskiej. To najwyższa z możliwych kar. Informację potwierdziła w rozmowie z Wirtualną Polską posłanka Monika Falej.

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek
Źródło zdjęć: © PAP
Karina StrzelińskaPatryk Michalski

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek został w środę ukarany naganą przez sejmową Komisję Etyki Poselskiej.

- Nie stawił się na posiedzenie KEP. Widać, że minister nie panuje nad sobą, puszczają mu nerwy. Zachowuje się skandalicznie, bo nie ma już pomysłu na merytoryczną obronę swoich decyzji - stwierdziła w rozmowie z Wirtualną Polską posłanka Monika Falej.

Nagana to najwyższa kara, którą może zastosować KEP. Kary finansowe może nałożyć wyłącznie marszałek Sejmu lub jego Prezydium.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czarnek zadrwił z nazwiska. Zdecydowana reakcja

Wniosek o ukaranie Czarnka do KEP w związku z jego wypowiedziami, które padły podczas 70. posiedzenia Sejmu RP złożyły posłanki Katarzyna Lubnauer, Kinga Gajewska, Barbara Nowacka oraz Krystyna Szumilas.

W trakcie styczniowego wystąpienia poseł PiS zakpił na sejmowej mównicy z nazwiska europarlamentarzystki Róży Thun.

- Róża von Thun coś tam po niemiecku - wskazywał. - Przez wiele lat jeździliście do Brukseli, do Strasburga. Kłamaliście na temat Polski, Polaków. Namawialiście brukselskich urzędników, żeby zabrali Polakom pieniądze - nie nam - Polakom. Wasi europosłowie - Biedroń, nie-Biedroń, Róża von Thun coś tam po niemiecku, codziennie namiętnie kłamali na temat Polski i Polaków - dodał.

We wpisie opublikowanym dzień później na Twitterze Czarnek po raz kolejny skomentował sprawę i postanowił "przeprosić".

"Dobra, dobra... Entschuldigung. Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein geboren Woźniakowska - przepraszam. Reszta zostaje. Tą ustawą naprawiamy lata zdradzieckich pomówień i donosów opozycji na Polskę" - zaznaczył, odnosząc się do nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.

Lubnauer zaznaczała na posiedzeniu Komisji, że Czarnek powinien zostać ukarany, ponieważ "wiemy, jaka jest narracja mediów publicznych i Prawa i Sprawiedliwości dotycząca tego, jaki jest stosunek do niemieckości, Niemiec i wszystkiego, co się z tym wiąże".

- Można to porównać do tego, że kiedyś szczuło się na Żydów. Gdyby ktoś zrobił to odniesienie do żydowskiego pochodzenia, to uznano by to za skrajny antysemityzm. Tu mamy bardzo podobną sytuację - jeśli coś jest niemieckie, to nie może być polskie nie może reprezentować polskiego interesu - podkreślała posłanka podczas posiedzenia KEP.

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (916)