Miłosz S. w złym stanie w areszcie. "Pomagają mu psychiatra i ksiądz"

Miłosz S. przebywa w areszcie po pożarze w escape roomie, w którym zginęło pięć młodych dziewczyn, jest w bardzo złym stanie psychicznym. Jak udało nam się ustalić, jest pod stałą opieką psychologa i psychiatry. Często spotyka się także z księdzem.

Pożar escape roomu w Koszalinie
Źródło zdjęć: © East News
Magda Mieśnik

Po pożarze w escape roomie w Koszalinie Miłosz S. trafił do aresztu. Już na samym początku jego prawnik wystąpił do dyrekcji aresztu śledczego o specjalny nadzór nad swoim klientem. Obrońca obawiał się, że Miłosz S., który pomagał babci w prowadzeniu pokoju zagadek, może sobie zrobić krzywdę. Dyrekcja aresztu zapewniła mu pomoc specjalistów.

Stan psychiczny mężczyzny nadal jest bardzo zły. – Na jego prośbę jest w stałym kontakcie z księdzem. Jest także pod nadzorem psychiatry i psychologa. Ma huśtawkę nastrojów. Gdy ostatnio się widzieliśmy, był kontakt, a po chwili zapadł się w sobie. Przeżywa bardzo śmierć młodych dziewczyn, dlatego poprosiłem o to, by otoczyć go szczególną uwagą w areszcie – mówi Wirtualnej Polsce mec. Wiesław Breliński. I dodaje, że jego klient wielokrotnie powtarzał, że oddałby swoje życie, żeby tylko nie doszło do śmierci pięciu dziewczynek.

W czwartek na miejscu pożaru odbyło się okazanie z udziałem rodzin tragicznie zmarłych dziewczyn. – Uczestniczyłem w okazaniu. To było dramatyczne. Rodzice są w głębokiej rozpaczy, ale sami wyrazili chęć wzięcia udziału w czynnościach – mówi mec. Breliński.

Po pożarze w escape roomie Miłosz S. został aresztowany na trzy miesiące. Mężczyzna usłyszał zarzut umyślnego stworzenia niebezpieczeństwa wybuchu pożaru w escape roomie i nieumyślnego doprowadzenia do śmierci osób, które zginęły w pożarze. Grozi za to do 8 lat więzienia.

Miłosz S. jest wnukiem osoby, która zarejestrowała działalność gospodarczą i prowadziła escape room. Rzecznik prokuratury okręgowej w Koszalinie tłumaczył, że są podstawy, by twierdzić, "że podejrzany był osobą faktycznie wykonującą czynności w ramach działalności gospodarczej, którą zgłosiła do ewidencji jego najbliższa krewna i był osobą, która przygotowywała wyposażenie pomieszczeń".

Do tragicznego pożaru w escape roomie w Koszalinie przy ul. Piłsudskiego 88 doszło 4 stycznia po godz. 17. Zginęło pięć 15-letnich dziewczynek. Zatruły się tlenkiem węgla. Z zamkniętego pokoju zagadek próbował je ratować pracownik escape roomu, ale pożar odciął mu drogę do drzwi pomieszczenia, w którym przebywały gimnazjalistki. W czasie śledztwa wyszło na jaw, że Miłosz S. prowadził także kilka innych escape roomów, w których także stwierdzono nieprawidłowości.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: „Dramat Kaczyńskiego”. Sławomir Nitras o nowych wątkach wokół afery KNF

Wybrane dla Ciebie
Trump grozi Nigerii. "Możemy do niej wkroczyć z bronią"
Trump grozi Nigerii. "Możemy do niej wkroczyć z bronią"
Polacy za aresztem dla Ziobry. Nowy sondaż zły dla byłego ministra
Polacy za aresztem dla Ziobry. Nowy sondaż zły dla byłego ministra
Wyniki Lotto 01.11.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 01.11.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Ignorują zarządzenie Kaczyńskiego. Problem z połową członków PiS
Ignorują zarządzenie Kaczyńskiego. Problem z połową członków PiS
Wyciek gazu w Toruniu. Akcja służb
Wyciek gazu w Toruniu. Akcja służb
Bernardyn zaatakował 11-latkę. Prokuratura bada sprawę
Bernardyn zaatakował 11-latkę. Prokuratura bada sprawę
Gdyby wybuchła wojna. Zrobili ranking najbezpieczniejszych krajów
Gdyby wybuchła wojna. Zrobili ranking najbezpieczniejszych krajów
Ostrzeżenie z Moskwy. Reakcja po decyzji Trumpa
Ostrzeżenie z Moskwy. Reakcja po decyzji Trumpa
Kradzież klejnotów z Luwru. Wstępne zarzuty dla dwóch osób
Kradzież klejnotów z Luwru. Wstępne zarzuty dla dwóch osób
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Brutalna wendeta w Grecji. "Czułem się jak w piekle"
Brutalna wendeta w Grecji. "Czułem się jak w piekle"
O krok od tragedii. Rodzina podtruła się tlenkiem węgla
O krok od tragedii. Rodzina podtruła się tlenkiem węgla