Miller: SLD i UP wiarygodne; będą zmiany
Jedynie SLD i Unia Pracy okazały się ugrupowaniami wiarygodnymi - tak premier Leszek Miller skomentował w sobotę wynik głosowania w Senacie, który zmienił termin wyborów samorządowych z jesiennych na wiosenne.
Na spotkaniu w Poznaniu szef rządu przypomniał, że podczas konsultacji, jakie prowadził ze wszystkimi ugrupowaniami parlamentarnymi na początku kadencji, za wiosennym terminem opowiadały się wszystkie partie, które uznały, że umożliwia on właściwe przygotowanie się do prac nad budżetem.
Premier Leszek Miller wyraził zdziwienie, że dawne stanowisko pozostałych partii jest nieaktualne i tylko SLD i UP okazały się ugrupowaniami wiarygodnymi.
Premier zapowiedział też dalszą wymianę osób związanych z poprzednią ekipą rządową, które zasiadają w spółkach skarbu państwa. Cały ten układ pochodzi ze słynnego zaciągu pana Mariana Krzaklewskiego - odpowiedział Miller na pytanie, czy zamierza kontynuować wymianę ludzi z zarządów i rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa.
Obywatele ocenili ten zaciąg w ten sposób, że Akcji Wyborczej Solidarność nie ma w Sejmie, to dlaczego ma być w spółkach? /.../ Czy byli oni symbolami fachowości i kompetencji? Wiadomości, które w tej chwili posiadam - wskazują wyraźnie, że jak najszybciej w spółkach nie powinno ich być. I w dalszym ciągu będzie to czynione - powiedział premier.
Miller dodał, że ludzie nie po to wybrali SLD, żeby zachować ten ocean niekompetencji, nierzetelności i nieuczciwości, który ulokował się w rozmaitych organach władzy państwowej, ale także i w gospodarce. (ej)