Miller prognozuje i potwierdza
Premier Leszek Miller powiedział, że rząd rozważa wprowadzenie nowego rozwiązania dotyczącego pracy emerytów. Pracodawca zatrudniający emeryta mógłby zapłacić wyższą składkę na fundusz pracy.
02.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Gośc Polskiego Radia zapowiedział, że dzisiaj minister pracy przedstawi analizy dotyczące zatrudnienia emerytów. Według różnych szacunków takich osób jest od miliona do 1,8 miliona. Leszek Miller nie dziwi się, że największe poparcie dla propozycji ograniczających zatrudnienie emerytów jest wśród bezrobotnych.
Premier zapowiedział też, że będzie domagał się od minister sprawiedliwości Barbary Piwnik dalszego wyjaśniania okoliczności sprawy Colloseum. Z raportu przedstawionego przez minister Piwnik wynika, że w tej sprawie nastąpiła "rażąca obraza przepisów prawa" przez sąd katowicki, który zwolnił byłych szefów Colloseum. Szefowie konsorcjum finansowo-inwestycyjnego "Colloseum", podejrzani są o wyłudzenie 345 milionów złotych. Leszek Miller powiedział, że jest niedopuszczalne, gdy wyniki pracy organów ścigania są niweczone przez niekompetencję lub celowe działanie sądów.
Premier podkreślił, że będzie używał wszystkich swoich kompetencji, aby nie dochodziło do tego typu spraw. Gość Polskiego Radia przyznał, że wiele kontroli i postępowań wyjaśniających rozpoczyna się po doniesieniach prasowych. Najgorzej było by wtedy, gdyby tego rodzaju publikacje nie wzbudzały żadnego poruszenia - podkreślił premier.
Premier przyznał, że trwają prace studyjne na temat ewentualnych zmian w konstytucji. Dopiero później rząd zastanowi się, czy zmiany mają szanse uchwalenia. Propozycje SLD to jednoizbowy parlament oraz wybory wiosną. W tej ostatniej kwestii warto się zastanowić, czy nie powinna to być norma konstytucyjna - podkreślił premier.
Leszek Miller pozytywnie ocenił działania ministra zdrowia. Premier podkreślił, że udało się obniżyć ceny niektórych leków o 70 procent, a średnio o 20 procent. Chorzy nareszcie mają swoje lobby - powiedział premier.
Rozmówca Polskiego Radia powiedział, że dzięki zmianom w strukturze administracji państwowej nie tylko zmniejszono koszty jej funkcjonowania, ale też udało się doprowadzić do jaśniejszego podziału kompetencji. (ej)