PolskaMiller: Oleksy powinien zwierzać się w prokuraturze

Miller: Oleksy powinien zwierzać się w prokuraturze

Jeżeli Józef Oleksy miał wiedzę o działaniach niezgodnych z prawem, to adresatem jego zwierzeń powinien być prokurator - napisał w swoim oświadczeniu były premier Leszek Miller.

22.03.2007 17:49

Leszek Miller uważa, że jeżeli prokuratura potwierdziłaby prawdziwość taśm, na których Oleksy bardzo krytycznie wypowiada się o politykach lewicy, oznaczałoby to, że "Józef Oleksy w tak głupi sposób się skompromitował".

Były SLD-owski premier został nagrany w biurze Aleksandra Gudzowatego przez ochronę biznesmena. Taśmy, do których dotarł "Wprost" i "Dziennik", trafiły do prokuratury. Trzygodzinna rozmowa Oleksego z Gudzowatym odbyła się 14 września 2006 roku. Podczas tego spotkania Oleksy miał m.in. powiedzieć, że Kwaśniewski nie jest w stanie wytłumaczyć się z kupna 400-metrowego apartamentu w Wilanowie, domu i posiadłości w Kazimierzu nad Wisłą oraz rezydencji w Jazgarzewie koło Piaseczna.

Według mediów, były premier nie oszczędził też innych partyjnych kolegów. Opowiadał, że w sierpniu 2006 roku syn Leszka Millera, Leszek junior, poszukiwał domu "do miliona dolarów". Oleksy mówił także o Sławomirze Millerze (przyrodnim bracie Leszka Millera), który mógł być zamieszany w zniknięcie 200 tys. zł przeznaczonych na kampanię wyborczą SLD.

Miller podkreślił, że niektóre wątki, o których mówi na taśmach Oleksy, są badane przez prokuraturę.

Chodzi o sprawę przyrodniego brata Millera, w której b. premier - co podkreśla w oświadczeniu - ma status pokrzywdzonego. Tygodnik "Wprost" poinformował w marcu, że w latach 1998-2000 Sławomir Miller miał wyłudzić od mafii paliwowej około miliona zł. Powołując się na wpływy u polityków, w tym Leszka Millera, obiecywał mafiosom załatwienie korzystnych kontraktów.

Źródło artykułu:PAP
sldmillertaśmy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)