Miller o słowach Czarnka. "Nie wszystko, co przychodzi do głowy, jest myśleniem"
"Gdyby nie Radio Maryja, przejechałby nas walec laicyzacji jak na Zachodzie" - to słowa ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, które wypowiedział w minioną sobotę w Toruniu podczas corocznego "Dziękczynienia w Rodzinie", czyli spotkania środowisk Radia Maryja i TV Trwam. Do jego wypowiedzi odniósł się były premier, a obecnie europoseł Leszek Miller, który stwierdził, że to, co powiedział szef polskiego resortu edukacji jest kuriozalne. - Po panu Czarnku widać wyraźnie, że nie wszystko co przychodzi do głowy jest myśleniem. Przecież to wierutna bzdura – powiedział Miller. Dodał, że w jego przekonaniu minister edukacji i nauki powinien zajmować się pracą nad polepszaniem jakości polskich uniwersytetów, rozwijaniem nowych technologii, czy też stwarzaniem dobrych warunków do rozwoju dla potencjalnych kandydatów do Nagrody Nobla. - Niech się pan Czarnek tym zajmie, a nie jakąś nobilitacją zakonnika, a właściwie biznesmena, który udaje, że jest zakonnikiem – stwierdził w programie "Newsroom" WP były premier i europoseł Leszek Miller.