Miller: nie ma mowy o eksterytorialnych korytarzach
Premier Leszek Miller powiedział w poniedziałek w radiowych Sygnałach Dnia, że nie ma mowy o żadnych eksterytorialnych korytarzach, prowadzących przez Polskę do Kaliningradu, będącego częścią terytorium Rosji.
13.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Niemiecki tygodnik Der Spiegel podaje w najnowszym wydaniu, że dostęp do Obwodu Kaliningradzkiego, po przystąpieniu Litwy i Polski do Unii Europejskiej, stanowi przedmiot sporu między Brukselą i Rosją.
Nie wykluczam, że tego rodzaju postulaty są zgłaszane, sam słyszałem na spotkaniu w Kaliningradzie premierów Rosji, Litwy i Polski podobne sformułowania, ale zawsze wtedy zarówno ze strony sąsiadów obwodu Kaliningradzkiego, czyli Polski i Litwy, ale także krajów UE, słychać jednobrzmiącą odpowiedź: "nie będzie żadnych wyjątków w stosowaniu prawa wspólnotowego, będą stosowane kryteria Schengen" - powiedział premier. W związku z tym, o żadnych eksterytorialnych korytarzach, czy podobnych przedsięwzięciach nie ma mowy - podkreślił.
Premier przypomniał, że Polska wprowadzi wizy dla naszych wschodnich sąsiadów w lipcu przyszłego roku, o czym zostali oni poinformowani z odpowiednim wyprzedzeniem. Natomiast - mówił - warto myśleć o takim systemie wizowym, który nie jest przeszkodą dla przepływu ludzi, wymiany towarowej.
Dodał, że z tego, co wywnioskował z rozmów z unijnymi politykami i premierem Litwy, wszyscy zmierzają do tego, aby system wizowy był maksymalnie elastyczny. Jednak - podkreślił premier - wszystkie rozwiązania muszą się mieścić w ramach prawa wspólnotowego i kryteriów Schengen.
Pytany przez prowadzącego audycję, kto zgłasza żądania eksterytorialnych korytarzy - rząd rosyjski, posłowie do Dumy, przedstawiciele władz lokalnych Kaliningradu - Miller odparł: Różne środowiska, także i te które pan wymienił. Ale - jak powiedział - najważniejsze jest to, aby nie różniła się opinia najbardziej zainteresowanych, czyli Polski, Litwy i krajów UE.
Bardzo się cieszę, że słyszę zawsze ze strony państw unijnych, że jakiekolwiek ustalenia jakie zostaną podjęte między Unią a Rosją będą po konsultacji z polskim rządem - zaznaczył. (jask)