Milicja aresztowała uczestników "Czarnobylskiego szlaku"
Pod koniec legalnej demonstracji
"Czarnobylski szlak" w Mińsku, zorganizowanej w 21. rocznicę
katastrofy w Czarnobylu, milicja pobiła jej uczestników i
aresztowała kilkanaście osób. Akcja zgromadziła ok. 5 tys.
zwolenników opozycji.
26.04.2007 | aktual.: 27.04.2007 03:17
###Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/21-rocznica-katastrofy-w-czarnobylu-6038636258997377g ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/21-rocznica-katastrofy-w-czarnobylu-6038636258997377g )
21. rocznica katastrofy w Czarnobylu
link do ga Milicja nie interweniowała podczas wiecu przy kaplicy czarnobylskiej, który zakończył pochód ulicami miasta. Specnaz czekał dopiero na wracających z manifestacji. Przy pobliskim placu Bangalore do milicyjnych autobusów załadowano ok. 70 ludzi.
Nie wiadomo, ilu z nich zostanie zatrzymanych, ponieważ władze przyjęły ostatnio taką taktykę, że część osób wkrótce wypuszczają - powiedział rzecznik lidera sił demokratycznych Alaksandra Milinkiewicza, Pawał Mażejka.
Według agencji BiełaPAN, na komisariaty trafiło 16 ludzi.
Wśród zatrzymanych jest Juraś Ziankowicz, członek partii Białoruski Front Narodowy i dziennikarz współpracujący z polskim "Dziennikiem" - poinformował Mażejka.
Kolumna zwolenników opozycji wyruszyła wieczorem spod siedziby Akademii Nauk do oddalonej o ok. 3 km prawosławnej kaplicy czarnobylskiej. Odbył się tam wiec, w czasie którego przemawiał profesor Iwan Nikitczanka od lat zajmujący się następstwami wybuchu w czarnobylskiej elektrowni.
Uczestnicy demonstracji zapalili znicze i położyli kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym katastrofę w Czarnobylu. Przyjęto też rezolucję, w której opozycjoniści domagali się m.in. przywrócenia pomocy finansowej i ulg dla ofiar Czarnobyla.
Przed kaplicą nie przemawiał żaden z opozycyjnych polityków, gdyż organizatorzy "Czarnobylskiego szlaku" z chcieli uniknąć upolitycznienia wiecu.
Pochód miał pierwotnie wyruszyć z innego miejsca, placu Jakuba Kołasa w centrum, ale władze miejskie wydały zezwolenie na wskazaną przez siebie trasę. Milicja pozamykała dojścia i stację metra przy placu Kołasa i towarzyszyła demonstrantom przez całą drogę pochodu.
W marszu uczestniczyli głównie młodzi ludzie. Nieśli historyczne, biało-czerwono-białe flagi. W tłumie widać było transparenty przeciw planowanej przez władze budowie elektrowni atomowej na Białorusi.
Opozycja organizowała "Czarnobylski szlak" już 18. raz. Na przełomie lat 80. i 90. w marszach uczestniczyło po kilkadziesiąt tysięcy osób. W 1996 roku pochód zakończył się poważnymi starciami manifestantów z milicją.