Migranci na granicy z Niemcami. Politycy żądają zdecydowanej reakcji
Politycy przyznają, że zmagamy się z kryzysem nielegalnej migracji na granicy polsko-niemieckiej. Poseł Konfederacji Krzysztof Bosak domaga się natychmiastowego przywrócenia kontroli na granicy, a politycy koalicji rządzącej przerzucają oskarżenia na decyzje podjęte jeszcze przez rząd PiS. Na antenie Polsat News padły mocne słowa o działaniach niemieckich służb i uszczelnieniu granicy.
Co musisz wiedzieć?
- Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski skrytykował niemieckie służby za przerzucanie migrantów na stronę Polski, domagając się mocniejszego uszczelnienia granicy.
- Krzysztof Bosak z Konfederacji wezwał do natychmiastowego przywrócenia kontroli na granicy polsko-niemieckiej.
- Spór dotyczy rosnącej liczby migrantów przekraczających granicę oraz działań podejmowanych przez służby obu krajów.
Niemieckie służby "robią nas w balona"?
"Zachodnia granica Polski przestaje istnieć! Z Niemiec regularnie przerzucani są do nas nielegalni migranci, a rząd Tuska udaje, że nic się nie dzieje. Gdzie to 'uszczelnienie granicy', które obiecywał? Gdzie obrona naszych obywateli?" - pyta w emocjonalnym wpisie na platformie X Mariusz Błaszczak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koalicja PiS-u z PSL? "Trudno mi sobie wyobrazić"
Były szef MON w dalszej części opisuje sceny, do których ma rzekomo dochodzić w przygranicznych miejscowościach.
O wynurzenia polityka PiS pytani byli w niedzielę goście porannego programu Polsat News. - Na granicy powinno być mocniejsze uszczelnienie, a nawet doprowadzenie do tego, że przestaną z nas robić w balona - stwierdził wicemarszałek Sejmu z PSL Piotr Zgorzelski.
Przeczytaj także: Migranci skarżą się na Polskę. "Wielu zgłasza przemoc i upokorzenie"
Czy uszczelnienie granicy z Niemcami powstrzyma przerzut migrantów?
Według Zgorzelskiego, obecne działania nie są wystarczające, by powstrzymać napływ migrantów. Jego zdaniem konieczne jest zdecydowane wzmocnienie kontroli i współpracy na granicy. Polityk podkreśla, że tylko takie kroki mogą zatrzymać proceder przerzucania osób przez granicę.
- W ubiegłym roku to miało charakter przepychania, a w tym roku to ma charakter systemowego odbierania migrantów i rozwożenia ich po przeróżne miejsca. To są parki, noclegownie, dworce, szpitale - stwierdził Krzysztof Bosak.
Jego zdaniem "rząd kłamie" i zataja statystyki w tej sprawie. - Rząd kłamie i żongluje statystkami (...) To jest skandal. Kontrola na granicy polsko-niemieckiej powinna zostać natychmiast przywrócona - grzmiał poseł Konfederacji.
Przeczytaj także: Bosak krytykuje politykę migracyjną. Reaguje MSWiA
Problem wywołał rząd PiS?
Zarzuty polityków opozycji odpierał senator KO Krzysztof Kwiatkowski, który zapewnił, że ponad 98 proc. prób nielegalnego przekroczenia granicy jest udaremnianych.
- Oczywiste jest, że tego typu działania nie powinny mieć miejsca. Oczywiście, że mają miejsce i miały także za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. One wzrosły, ale trzeba pamiętać dlaczego wzrosły. W ciągu 2,5 roku wydano 360 tys. wiz pracowniczych (...). Patrząc na statystki Straży Granicznej to są często osoby z Ukrainy - powiedział, nawiązując do afery wizowej.
Przeczytaj także: Rzecznik MSWiA wyjaśnia: Ci cudzoziemcy wracają do Polski
Senatorowi KO wtórował Sebastian Gajewski, wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Polityk Nowej Lewicy powiedział, że PiS i Konfederacja próbują wzbudzać nastroje niechętne obcokrajowcom i pokazywać, że "rzekomo jest w Polsce kryzys migracyjny".
- Kryzys był za czasów PiS i nie chodzi tu tylko o aferę wizową. Chodzi o masowe wpuszczanie migrantów do Polski, wydawanie zezwoleń na pracę firmom krzakom (...). Realia mamy takie, że przygotowaliśmy nową ustawę wizową i nową ustawę dotyczącą cudzoziemców na rynku pracy. Uszczelniliśmy oba procesy - stwierdził Gajewski.
Źródło: Polsat News, X