ŚwiatMigranci na granicy. Niemiecki szef MSW apeluje do UE o wsparcie Polski

Migranci na granicy. Niemiecki szef MSW apeluje do UE o wsparcie Polski

- Powinniśmy pomóc rządowi polskiemu w zabezpieczeniu zewnętrznej granicy - powiedział niemiecki minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer, komentując kryzys migracyjny przy granicy polsko-białoruskiej. W ocenie dyplomaty stosowne działania powinna podjąć cała Unia Europejska.

Migranci na granicy. Niemiecki szef MSW apeluje do UE o wsparcie Polski
Migranci na granicy. Niemiecki szef MSW apeluje do UE o wsparcie Polski
Źródło zdjęć: © PAP | OLIVIER HOSLET / POOL
Radosław Opas

09.11.2021 05:35

O sytuacji na granicy z Białorusią Horst Seehofer wypowiedział się na łamach dziennika "Bild". W wywiadzie szef niemieckiego MSW stwierdził, że należy pomóc Polsce powstrzymać napływ migrantów z terytorium Białorusi.

- Polska czy Niemcy nie mogą stawiać czoła tej sytuacji zupełnie same. (…) Powinniśmy pomóc rządowi polskiemu w zabezpieczeniu zewnętrznej granicy. To powinno być zadanie Komisji Europejskiej. Apeluję o podjęcie działań. UE powinna stworzyć wspólny front - powiedział Seehofer.

Dyplomata poparł także budowę zapory na granicy polsko-białoruskiej. - Nie możemy krytykować (Polski - przyp. red.) za ochronę zewnętrznych granic UE - podkreślił, dodając jednak, że musi się to odbywać "bez uciekania się do stosowania broni palnej, ale innymi dostępnymi środkami".

Niemiecki "Bild" zacytował też innego wysokiego rangą urzędnika niemieckiego MSW Stephana Mayera, którego zdaniem Niemcy mogłyby "bardzo szybko wysłać siły policyjne dla wsparcia Polski, jeśli wyraziłaby ona takie życzenie".

Zobacz też: Zdradziła, co powiedział jej polityk PiS. Wicerzecznik oburzony

Kryzys na granicy z Białorusią. Gen. Roman Polko komentuje

O tłumy migrantów koczujących na granicy z Białorusią zapytaliśmy gen. Romana Polko, byłego szefa GROM. - Jesteśmy o krok od prowokacji. To jest od początku do końca wyreżyserowana akcja białoruskich służb. Mamy do czynienia z regularnymi, agresywnymi działaniami wymierzonymi w nasz kraj i w granicę NATO. I nie może być tak, że odpowiadamy na takie działania sami. Potrzebna jest reakcja Unii Europejskiej i NATO - ocenił w rozmowie z WP.

W art. 4 czytamy, że "strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć - zdaniem którejkolwiek z nich - zagrożone będą: integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze stron".

- Migranci pod naszą granicą sami się nie zebrali. Oni są szkoleni, sterowani, opłacani. Białoruskie służby zrobiły z nich oddział szturmowy. Wśród tej grupy są białoruscy specjalsi - mówi Wirtualnej Polsce gen. Roman Polko.

Źródło artykułu:PAP
kryzys migracyjnygranicabiałoruś
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (601)