Migranci na granicy dostają wódkę. To podstępny poczęstunek

- Koczujący przy polsko-białoruskiej granicy cudzoziemcy są częstowani alkoholem - powiedział w audycji Radia ZET inspektor Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji. Wyjaśnił także, kto to robi i po co.

Kuźnica, 12.11.2021. Na zdjęciu z 10.11.2021 obóz migrantów w okolicy polsko-białoruskiego przejścia granicznego w Kuźnicy. Na polsko-białoruskiej granicy trwa kryzys migracyjny. (sko) PAP/Irek Dorożański/DWOT HANDOUT EDITORIAL USE ONLY NO SALESObóz migrantów w okolicy polsko-białoruskiego przejścia granicznego w Kuźnicy
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Irek Dorożański/DWOT
Barbara Kwiatkowska

Rzecznik KGP podczas radiowego podcastu "Machina Władzy" relacjonował, co dzieje się w miejscu przygranicznego kryzysu humanitarnego. Powiedział o dziwnych wydarzeniach, które obserwują polskie służby. Przekazał między innymi, że białoruscy pogranicznicy, pilnujący zgromadzonych przy granicznej zaporze grup migrantów, oferują im wódkę. - Robią to celowo, by łatwiej manipulować tłumem zdesperowanych, zziębniętych i zgłodniałych ludzi - tłumaczył inspektor.

Ma się to dziać wieczorami. To celowe działania białoruskiego reżimu i kolejny dowód na to, że migranci są tylko propagandowym narzędziem w rękach dyktatora Alaksandra Łukaszenki.

Według inspektora Mariusza Ciarki, poczęstunek od białoruskich mundurowych ma pomagać w prowokowaniu incydentów na granicy. Mężczyźni po spożyciu alkoholu stają się agresywni i łatwiej ich namówić do ataków i forsowania zasieków.

- Bezpośrednio przy płocie umieszczone są dzieci. Tuż za nimi kobiety, których jest mniej. A młodzi mężczyźni dopiero z tyłu - opisywał rzecznik KGP. Poinformował też o zaangażowaniu policji w ochronę granicy.

Policjanci pojechali na wschodnie krańce Polski po działaniach w stolicy, w związku z ochranianiem Marszu Niepodległości. Do służby zostało oddelegowanych 800 policjantów, w tym 100 z Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji.

- Sytuacja tam jest bardzo trudna. Reżim Łukaszenki cały czas prowokuje różnego rodzaju sytuacje - zauważył funkcjonariusz.

Migranci na granicy dostają wódkę. To podstępny poczęstunek

Jak opowiedział rzecznik, w kierunku policjantów rzucane są kamienie i belki, dochodzi do szturmów na ogrodzenie. Ludzie pod kolbami karabinów przemieszczani są pod linię graniczną, nie mają żadnej możliwości, by zrobić cokolwiek innego, niż każą im białoruscy pogranicznicy.

- Funkcjonariusze służb białoruskich potrafią celować kolbami w kierunku ludzi, których wepchnęli na linię granicy, ale też w kierunku naszych funkcjonariuszy, żołnierzy, oddając strzały na sucho, a więc bez przeładowanego naboju. Oddawane są też strzały w powietrze, aby zastraszyć ludzi, którzy się tam znajdują, oraz naszych funkcjonariuszy. To także powstające wzdłuż granicy dziwne budowle wojskowe. Te zachowania ze strony reżimu są nieprzewidywalne - mówił Mariusz Ciarka.

Mimo tych mrożących krew w żyłach relacji, rzecznik policji nie uważa jednak, że w rejonie kryzysu powinni przebywać dziennikarze, którzy mogliby rejestrować te wydarzenia i relacjonować je w polskich mediach.

- Proszę przypomnieć sobie sceny sprzed wprowadzenia stanu wyjątkowego, kiedy część dziennikarzy, mogę ich nazwać nieodpowiedzialnymi, usuwała ogrodzenie graniczne. Skupmy się na ochronie granic, a nie na ochronie nieodpowiedzialnych ludzi, którzy zachowują się tam w sposób nieracjonalny, nieetyczny, niebezpieczny dla Polski - powiedział policjant.

Imigranci zatrzymani przez wojsko i policję Nagranie z przejścia granicznego w Kuźnicy

Wybrane dla Ciebie
Ojciec Tadeusz Rydzyk stawił się w prokuraturze
Ojciec Tadeusz Rydzyk stawił się w prokuraturze
"Ostrzegali nas". Niepokojąca inicjatywa w USA ws. NATO
"Ostrzegali nas". Niepokojąca inicjatywa w USA ws. NATO
Sukces Ukraińców. Przejęli ważny statek tzw. floty cieni
Sukces Ukraińców. Przejęli ważny statek tzw. floty cieni
Trzej obywatele Indii przyłapani. Muszą opuścić Polskę
Trzej obywatele Indii przyłapani. Muszą opuścić Polskę
Warszawa: kolejna akcja pirotechników. Tajemniczy pakunek pod wiaduktem
Warszawa: kolejna akcja pirotechników. Tajemniczy pakunek pod wiaduktem
Polityk Polski 2050 mocno o strategii Trumpa. "Brzmi to groźnie"
Polityk Polski 2050 mocno o strategii Trumpa. "Brzmi to groźnie"
Nożownik w Myślenicach. Napastnik nie żyje
Nożownik w Myślenicach. Napastnik nie żyje
Awaria sieci ciepłowniczej w Opolu. Brak dostaw w Czarnowąsach
Awaria sieci ciepłowniczej w Opolu. Brak dostaw w Czarnowąsach
Sprawa Komosa-Kaczyński. Jest zapowiedź dalszych kroków
Sprawa Komosa-Kaczyński. Jest zapowiedź dalszych kroków
Ziobro oskarża Europę. Namawia do współpracy z Trumpem
Ziobro oskarża Europę. Namawia do współpracy z Trumpem
Usunęli obelisk Armii Czerwonej. „Ruski mir nie ma tutaj prawa sięgać”
Usunęli obelisk Armii Czerwonej. „Ruski mir nie ma tutaj prawa sięgać”
Incydent w samolocie. Rozmowa Trumpa przerwana przez drzwi do łazienki
Incydent w samolocie. Rozmowa Trumpa przerwana przez drzwi do łazienki