Mieszkaniec Tryńczy: podobno kierowca rozmawiał przez telefon
- Sytuacja była dziwna. Dziewczyny wyszły z domu, spotkały się na stacji ze starszymi mężczyznami i pojechały z nimi. Podobno kierowca rozmawiał przez telefon i się zagapił. To był wypadek - powiedział WP mieszkaniec Tryńczy Piotr Chojnacki. Dodał, że jego zdaniem zachowały się nieodpowiedzialnie i była to "głupia tragedia".
Sytuacja taka była Dziwna po prost… Rozwiń
Transkrypcja:
Sytuacja taka była
Dziwna po prostu że
Wyszły z domu dziewczyny
Nie wiem
Że spotkamy się niby na cepeenie z tymi mężczyznami starszymi
Do tego tylko zsiadłe i ślad zaginął
Z telewizji taki Słyszałem że
Policja dziś
W oponach to właśnie 10 lat
Natrafiła
Z tego samochodu i
Przyjechał sprzęt zadzwonię bo zadzwoni sprzęt przyjechał z Przemyśla
Sonar i poszukiwania były a poszukiwania wiadomo że
Woda jest brudna wysoka
To był słaby słaba widoczność
Z tego co słyszałam to zauważyli właśnie jakiś przedmiot
Pucz twierdzi że przecinające samochód to się zaczęło akcja Cała
Ile doby to zadziała Ale wiadomo że na początku policja nie mogła jeszcze ogłosić że to były te osoby
Czy motocykl szykować
No i jutro wieczorem
Ciechocinek
Chyba potem akcji zidentyfikowano właśnie te ofiary
Przykra wiadomość
Słyszałem właśnie przez kolegę
Jechali to samochodem gdzieś
Kierowca dzieci rozmawia przez telefon
Gdzie się niby zagapił tak słyszałem takie
Co kolację z 2 wypadek po prostu
Powiem że tragedia głupia dziewczyny
Zachowały się moim zdaniem nieodpowiedzialnie
Jak na swój wiek
Wsiadłem do samochodu z jakimiś mężczyznami i w ogóle
Ja jestem tak Słowacji że jak chcesz jechać czyli to można pojechać jakieś pole na przykład tam posiedzieć ale nie
Nad wodę gdzie jest ciemno
Nie może cenia jeszcze woda wysoka
Stało się coś jest