Mieszkaniec Leszna rzucił w sprzedawczynię hot-dogiem, a później groził pistoletem
• Pijany 22-latek zdenerwował się na pracownicę stacji benzynowej i rzucił w nią hot-dogiem
• Następnie wyjął z kieszeni pistolet i wycelował w jej kierunku
• Sprawcę zarejestrowały kamery monitoringu, dzięki czemu został już zatrzymany
W minionym tygodniu na komendę policji w Lesznie zgłosiła się młoda kobieta zatrudniona w jednej z miejscowych stacji benzynowych. Opowiedziała o zdarzeniu, które miało miejsce, kiedy pracowała na nocnej zmianie i do sklepu znajdującego się na stacji weszło dwóch mężczyzn zachowujących się w sposób wskazujący na to, że są pijani.
- Jeden z mężczyzn zamówił hot-doga, jednak w trakcie oczekiwania na realizację zamówienia stał się nieuprzejmy i wulgarny - relacjonuje Monika Żymełka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie. - Po otrzymaniu zamówionego jedzenia, rzucił nim w obsługującą go kobietę. Wychodząc ze sklepu, wyjął z kieszeni kurtki broń i wycelował w pracownicę, symulując sygnał oddawanego strzału - dodaje.
Po tym zdarzeniu mężczyźni wyszli, ale kobieta, obawiając się o swoje zdrowie i życie, zdecydowała się o zaistniałej sytuacji powiadomić policję.
Zachowanie krewkiego klienta zarejestrowały kamery monitoringu i dzięki temu jeszcze w dniu złożenia zawiadomienia o przestępstwie udało się go zatrzymać. Sprawcą okazał się 22-letni mieszkaniec Leszna. Policjanci znaleźli też pistolet pneumatyczny strzelający stalowymi kulkami, którym mężczyzna groził kobiecie.
Jak informuje dziś Monika Żymełka, Prokuratura Rejonowa w Lesznie zastosowała wobec podejrzanego dozór policyjny polegający na zakazie celowego i świadomego kontaktowania się z pokrzywdzoną oraz celowego zbliżania się do niej na odległość mniejszą niż 150 metrów. Mężczyźnie grozi do dwóch lat więzienia.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .