Mierzeja Wiślana: Prokuratura umorzyła śledztwo
• Prokuratura w Gdańsku umorzyła śledztwo ws. Mierzei Wiślanej
• Zawiadomienie do prokuratury złożył polityk PiS, Jerzy Wilk
• Przekop Mierzei Wiślanej to sztandarowy projekt PiS
• Według Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej inwestycja rozpocznie się w 2019 lub 2020 roku.
Radio Gdańsk dowiedziało się, że Prokuratura Okręgowa w Gdańsku umorzyła śledztwo ws. rzekomych nadużyć przy wykonywaniu aktualizacji studium wykonalności przekopu Mierzei Wiślanej. Prokuraturę zawiadomił były prezydent Elbląga i poseł PiS, Jerzy Wilk. Były prezydent Elbląga miał wątpliwości, czy nie doszło do niegospodarności przy planowaniu inwestycji i czy aby na pewno zmiana lokalizacji przekopu była uzasadniona. Prokuratura uznała, że urzędnicy nie naruszyli przepisów i prawidłowo wykonywali swoje obowiązki.
Pomysł przekopu Mierzei Wiślanej pojawił się podczas pierwszych rządów PiS. Jarosław Kaczyński zapowiedział tę inwestycję już w 2006 roku w Elblągu przed wyborami samorządowymi. Przekop miał powstać na wysokości wsi Skowronki i mieć 1150 m długości.
Według rządu była to strategiczna inwestycja, ponieważ obecnie dostęp do portu w Elblągu i Zalewu Wiślanego jest możliwy przez rosyjską Cieśninę Pilawską, więc jest uzależniony od Rosji.
##Droga inwestycja
Mierzeja Wiślana miała być przekopana do 2012 roku, a chciano ją sfinansować ze środków unijnych. Po 2007 roku rząd PO-PSL zrezygnował z budowy kanału łączącego Elbląg z Morzem Bałtyckim, ponieważ inwestycja nie uzyskała dofinansowania z Unii. A projekt był bardzo drogi i wątpliwy z punktu widzenia ekonomicznego. Przygotowano jednak ocenę wpływu inwestycji na środowisko, po której zdecydowano przesunąć planowany przekop o kilka kilometrów na wschód od Skowronek.
##Przekop Mierzei Wiślanej znów aktualny
Pomysł przekopu powrócił trzy lata temu podczas przedterminowych wyborów prezydenckich w Elblągu. Jarosław Kaczyński zaapelował o rozpoczęcie inwestycji, która rozwinęłaby miasto. A PiS z kanału przez Mierzeję Wiślaną zrobił swoją obietnicę wyborczą.
Kluczowym argumentem rządu PiS w sprawie kanału przez mierzeję jest bezpieczeństwo Polski i swoboda żeglugi. Na początku roku minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, Marek Gróbaczyk, mówił, że koszt budowy kanału wyniesie około 800-900 mln zł.
Ministerstwo w maju przygotowało specustawę, która ma ułatwić procedury przy budowie kanału i zabezpieczyć finansowanie, bo całość ma być finansowana z budżetu państwa. Budowa ma ruszyć w drugie połowie 2019 roku lub na początku 2020 roku.