Miejsce tragedii w Hipolitowie
W jednym z wywiadów kurator sprawujący opiekę nad rodziną odnotował w sprawozdaniu: "Matka suszy w kuchni zasikane śpiochy trzyletniego chłopca, oczywiście nie prane. W kuchni unosi się zapach moczu, brudu i jest bałagan."
Na zdjęciu: stodoła, w której Beata Z. ukryła zamordowane noworodki