Międzynarodowy skandal. Jest pierwsza dymisja
Spiker kanadyjskiej Izby Gmin Anthony Rota zapowiedział we wtorek, że w środę ustąpi ze stanowiska w związku z uhonorowaniem w parlamencie ukraińskiego weterana dywizji SS Galizien Jarosława Hunki.
26.09.2023 | aktual.: 26.09.2023 23:53
Rota składa dymisję pod naciskami polityków kanadyjskich oraz międzynarodowej opinii publicznej. Wcześniej nie zamierzał ustępować, lecz przepraszał za incydent z zaproszeniem Hunki do parlamentu.
- To publiczne uhonorowanie (Hunki) wywołało ból u pojedynczych osób i całej społeczności, w tym społeczności żydowskiej w Kanadzie i na całym świecie (...). Biorę pełną odpowiedzialność za swoje czyny - powiedział Rota, członek rządzącej Partii Liberalnej.
Dodał, że ustąpi ze stanowiska w środę, a do tego czasu obowiązki przewodniczącego Izby Gmin będzie pełnił jego zastępca - napisał Reuters.
Wcześniej we wtorek minister spraw zagranicznych Kanady Melanie Joly powiedziała, że Rota powinien podać się do dymisji, a premier Justin Trudeau zaapelował, by zastanowił się nad swoją przyszłością.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skandal po wizycie Zełenskiego
W piątek Wołodymyr Zełenski przemawiał w parlamencie Kanady. W trakcie jego wizyty brawami nagrodzono 98-letniego Jarosława Hunkę, który został nazwany "kanadyjskim i ukraińskim bohaterem". Klaskał również prezydent Zełenski. Po licznych protestach szybko okazało się, że weteran ma mroczną przeszłość.
Przeciwko gloryfikowaniu Hunki wystąpiły organizacje żydowskie, które podnosiły, że 98-latek w czasie II wojny światowej walczył przeciwko sowieckiej Rosji, ale we współpracy z Niemcami. Mężczyzna służył w nazistowskiej SS Galizien, która na okupowanych ziemiach popełniła liczne zbrodnie.
Sprawę mrocznej przeszłości Hunki podniósł w mediach społecznościowych również Ivan Katchanovski z Uniwersytetu w Ottawie.
"Weteran dywizji SS Galizien został nazwany przez przewodniczącego kanadyjskiego parlamentu ukraińskim bohaterem i kanadyjskim bohaterem. Dostał podziękowania za całą służbę" - napisał na Twitterze.
Po ujawnieniu skandalu oświadczenie w tej sprawie wydało żydowskie Centrum Studiów nad Holokaustem Przyjaciół Szymona Wiesenthala, w którym przypomniano, że jednostka, w której służył Hunka, "była odpowiedzialna za masowe morderstwa niewinnych cywilów z niewyobrażalnym poziomem brutalności".
"Należą się przeprosiny każdemu, kto przeżył Holokaust i weteranom II wojny światowej, którzy walczyli z nazistami, oraz należy wyjaśnić, w jaki sposób ta osoba weszła do uświęconych sal kanadyjskiego parlamentu i otrzymała uznanie od przewodniczącego Izby i owację na stojąco" - podkreślono.
Czytaj też: