Międzynarodowi obserwatorzy wpuszczeni do strefy buforowej
Międzynarodowi obserwatorzy mogli po raz pierwszy przeprowadzić krótką inspekcję w
kontrolowanej przez Rosjan strefie buforowej przy administracyjnej granicy Osetii Południowej i Gruzji.
Korespondent agencji Reuters widział, jak dwa pojazdy wiozące nieuzbrojonych obserwatorów Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) wyjeżdżały ze strefy przez posterunek rosyjskich sił pokojowych.
OBWE potwierdziła, że jej obserwatorzy byli na patrolu w strefie bezpieczeństwa i że dojechali aż do miejscowości Megwrekisi, trzy kilometry w głąb terytorium Gruzji od granicy z Osetią Płd.
Dostęp do strefy był celem OBWE i międzynarodowych partnerów organizacji. Jesteśmy zadowoleni z tego ważnego kroku - powiedział szef misji OBWE w Gruzji Terhi Hakal.
Przedstawiciele OBWE nie określili, kiedy odbędą się kolejne inspekcje, ani czy organizacja uzyskała stały dostęp do strefy.
W strefach bezpieczeństwa utworzonych na terytorium Gruzji, wzdłuż jej granicy z Osetią Południową, znajduje się 18 posterunków kontrolnych, w których pozostają żołnierze sił pokojowych Rosji. Taka sama liczba rosyjskich posterunków powstała w podobnej strefie wzdłuż granicy Gruzji z Abchazją.
Szerokość stref buforowych wynosi od 6 do 18 km. W rejonie Abchazji stacjonuje około 2 tys. żołnierzy rosyjskich sił pokojowych, a w rejonie Osetii Płd. - około 450.
Rosja utrzymuje, że istnienie stref buforowych przewidują porozumienia o zakończeniu walk w bu zbuntowanych republikach Gruzji z lat 1992-94.